Hasłem przewodnim tego meczu była "kontynuacja". Zagłębie Sosnowiec było niepokonane w lidze przez 167 dni, a rundę wiosenną rozpoczęło od zwycięstwa 1:0 z Pogonią Siedlce. Z kolei Miedź Legnica wygrała tydzień temu 3:1 z Odrą Opole i znalazła się na miejscu premiowanym awansem.
Tydzień temu legniczanie imponowali łatwością stwarzania sytuacji podbramkowych. W Sosnowcu nie było równie łatwo przedrzeć się przez defensywę Zagłębia. Przez ponad dwa kwadranse trwało przeciąganie liny między drużynami, a piłka była częściej w centrum boiska niż w polu karnym.
Miedź przetrwała i zadała cios w 37. minucie. Autorem gola na 1:0 był Fabian Piasecki. Napastnik strzelił podobnie jak w poprzednim meczu z czystej pozycji do odsłoniętej bramki. Piłkę dostarczył mu tam Marquitos. Piasecki przeżywa pozytywny okres i odpłaca się Dominikowi Nowakowi za zaufanie. W meczu, który zapowiadano jako konfrontację Szymona Lewickiego z Mateuszem Piątkowskim, rodowity wrocławianin wychodził przed obu na pierwszy plan.
W przerwie pojawił się nowy napastnik Vamara Sanogo. Ponadto trener Dariusz Dudek wprowadził Martina Pribulę za Calluma Rzoncę, a Konradowi Wrzesińskiemu zmienił skrzydło. W 63. minucie przemeblowane Zagłębie miało szansę na wyrównanie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego strzelali zmiennicy Sanogo i Pribula, a interweniował na linii Łukasz Sapela.
ZOBACZ WIDEO: Denis Urubko o akcji ratunkowej na Nanga Parbat: "Gdy usłyszałem Revol, byłem taki szczęśliwy"
Trener Miedzi zareagował na sytuację alarmową, desygnując Mladena Bartulovicia za autora gola Piaseckiego. Po tej zmianie padła druga bramka dla gości. W 72. minucie Mateusz Piątkowski wymanewrował w polu karnym Mateusza Cichockiego i uderzył między nogami Dawida Kudły. Jak tak dalej pójdzie, nabytek Miedzi włączy się do walki o koronę króla strzelców. Za nim dwa występy w nowym zespole i na koncie ma trzy trafienia.
Druga wygrana w drugim tegorocznym meczu pozwala legniczanom nocować na pozycji lidera Nice I ligi. W sobotę może ją wyprzedzić jedynie Chojniczanka. Trójkolorowi byli przed 21. kolejką cztery punkty za Miedzianką. Porażka w bezpośrednim pojedynku oznacza, że różnica prawie się podwoiła.
W drugim rozegranym w piątek meczu Stal Mielec zwyciężyła 1:0 z Górnikiem Łęczna dzięki bramce Maksymiliana Banaszewskiego.
Zagłębie Sosnowiec - Miedź Legnica 0:2 (0:1)
0:1 - Fabian Piasecki 37'
0:2 - Mateusz Piątkowski 72'
Składy:
Zagłębie: Dawid Kudła - Robert Sulewski (76' Alexandre Cristovao), Rafał Makowski, Mateusz Cichocki, Tymoteusz Puchacz - Bartłomiej Babiarz, Sebastian Milewski - Callum Rzonca (46' Martin Pribula), Tomasz Nowak (46' Vamara Sanogo), Konrad Wrzesiński - Szymon Lewicki
Miedź: Łukasz Sapela - Paweł Zieliński, Jonathan de Amo, Tomislav Bozić, Frank Adu Kwame - Marquitos (87' Przemysław Mystkowski), Adrian Purzycki, Omar Santana (78' Rafał Augustyniak), Petteri Forsell - Fabian Piasecki (66' Mladen Bartulović), Mateusz Piątkowski
Żółte kartki: Rzonca, Babiarz, Lewicki (Zagłębie) oraz de Amo, Purzycki (Miedź)
Sędzia: Sylwester Rasmus (Toruń)
Stal Mielec - Górnik Łęczna 1:0 (0:0)
1:0 - Maksymilian Banaszewski 51'
[multitable table=854 timetable=10756]Tabela/terminarz[/multitable]