"Podczas gdy Premier League musimy pogodzić się z oglądaniem Jona Mossa i Anthony'ego Taylora, fani w Polsce mają dużo lepszy widok na boisko" - pisze gazeta "The Sun", która poświeciła spory artykuł Karolinie Bojar. Dużo jednak miejsca zajmują zdjęcia z portali społecznościowych, których jest aż... 18.
Co więcej, "The Sun" pisze, że jej zdjęcia w bikini mają "zwolenników śliniących się na całym świecie." Dodaje, że Bojar jest studentką prawa i cytuje słowa 21-latki, która mówi, że wygląd pomaga jej zachować spokój u piłkarzy po kontrowersyjnej decyzji.
Gazeta pisze także, że Bojar chce pójść w ślady Bibiany Steinhaus. To pierwsza w historii Bundesligi kobieta, która sędziowała mecz w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Autor tekstu sporo uwagi poświęcił urodzie Bojar, ale jedno ze zdjęć błędnie podpisał "Karolina na Stadionie Narodowym", chociaż w rzeczywistości to był mecz na obiekcie Borussii Dortmund.
Meet the world’s sexiest referee in world football https://t.co/C03Lh76Nfc pic.twitter.com/kOjJJyzgLm
— The Sun Football (@TheSunFootball) 10 marca 2018
ZOBACZ WIDEO Karolina Bojar robi furorę w zagranicznych mediach. "Niektórzy mi się oświadczają"