Kontuzja barku Szymona Żurkowskiego. Piłkarz Górnika Zabrze pali się do gry

PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Szymon Żurkowski
PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Szymon Żurkowski

Szymon Żurkowski nie zagrał w ostatnim spotkaniu Górnika Zabrze z powodu urazu barku. Piłkarz śląskiego klubu liczy, że wystąpi już w kolejnym meczu. Uraz jest jednak na tyle bolesny, że przeszkadza zawodnikowi w treningach.

Sytuacja kadrowa Górnika Zabrze jest daleka od ideału. Trener Marcin Brosz dysponuje wąską kadrą, w której sporo jest młodych piłkarzy. Kontuzja barku Szymona Żurkowskiego pokrzyżowała plany szkoleniowcowi. Sam piłkarz jak najszybciej chce wrócić do gry. Ból mu dokucza i przeszkadza w treningach, ale 20-latek zacisnął zęby i przygotowuje się do sobotniego starcia z Koroną Kielce.

- Oczywiście chciałbym zagrać i wierzę, że będę do dyspozycji trenera. Choć ból do końca na pewno nie ustąpi. Lekarz mówi, że na to potrzeba kilku tygodni. Decyzję podejmiemy wspólnie z trenerem, Bartkiem Spałkiem i doktorem. Z bólem można żyć. Ważne, że sam bark jest cały, choć oczywiście sytuacja nie jest komfortowa - powiedział Żurkowski.

Początek rundy wiosennej nie układa się po myśli zarówno Żurkowskiego, jak i Górnika. Śląski klub w tym roku wygrał tylko jedno spotkanie. Z kolei 20-latkowi pokazanie swoich umiejętności utrudnia bolesna kontuzja. - Wierzę, że karta się odwróci. Myślę o moim zdrowiu, ale przede wszystkim o Górniku i zaczniemy częściej wygrywać. Remisy, szczególnie w Zabrzu, na pewno pozostawiły spory niedosyt - dodał Żurkowski.

Uraz barku może sprawić, że Żurkowski nie zostanie powołany na marcowe zgrupowanie reprezentacji młodzieżowej.  - Jeżeli będę nadawał się do gry, to myślę, że pojadę. Jeżeli nie, to są dwie możliwości. Pojechać i rehabilitować się na zgrupowaniu, uczestnicząc tylko w treningach, choćby taktycznych. Ewentualnie zostać w Zabrzu i leczyć się na miejscu. Decyzja zapadnie w swoim czasie. Na pewno szkoda, że tak się to ułożyło, ale trzeba zacisnąć zęby i się wyleczyć - zakończył Żurkowski.

ZOBACZ WIDEO Dybala ojcem zwycięstwa Juventusu. Czyste konto Szczęsnego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 2]

Źródło artykułu: