W trudnych warunkach na początek 28. kolejki musiały grać drużyny Piasta Gliwice i KGHM Zagłębia Lubin. Gole w meczu nie padły, ale trenerzy nie narzekali i cenili zdobycz. - Pogoda nas nie rozpieszcza i to był kolejny mecz, w którym zespoły nie grały w komfortowych warunkach. Obie drużyny lubią grać piłką, ale lepiej to wygląda, gdy boiska są w lepszym stanie. Teraz było mniej kombinacyjnej gry i sytuacji - powiedział Mariusz Lewandowski. - Obie drużyny miały okazje do strzelenia gola, ale ich nie wykorzystały. Do swojego dorobku dopisujemy punkt, choć graliśmy o trzy - dodał szkoleniowiec Miedziowych.
Z gry swojego zespołu zadowolony był trener gospodarzy Waldemar Fornalik. - Trzeba pochwalić zespół za dobry i solidny mecz. Po pierwsze nie straciliśmy bramki, a po drugie byliśmy stroną, która prowadziła grę i było bliska zdobycia gola. Szczególnie w końcówce mogliśmy trafić do siatki - stwierdził szkoleniowiec. - Nie udało się wygrać, ale mamy poczucie dobrze spełnionego obowiązku. To napawa optymizmem, bo w końcu przyjdzą takie mecze, w których zaczniemy strzelać bramki - zakończył.
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #16: Kolejne kłopoty Krychowiaka. Bluzgi z trybun