- Siłą reprezentacji był zawsze kontratak. Błyskawicznie przechodziliśmy z obrony do ataku, mieliśmy szybkich bocznych pomocników. Dziś ich nie ma. Kamil Grosicki nie gra w Hull, Kuba Błaszczykowski ma kłopoty z plecami, nie wiadomo czy i kiedy odzyska siłę. Żaden, podkreślam - żaden z podstawowych skrzydłowych nie jest nawet blisko optymalnej formy - pisze w felietonie dla "Przeglądu Sportowego" Jerzy Dudek.
Były bramkarz reprezentacji Polski pisze także o Grzegorzu Krychowiaku, dla którego przyjazd na kadrę może być zbawienny. - Marcowe mecze będą dla niego kluczowe. Widać, że jest w rytmie meczowym, że jest wybiegany, ale jego sytuacja w klubie nie jest najlepsza. Na kadrze będzie mógł złapać trochę oddechu przed powrotem do Anglii na decydującą fazę sezonu - uważa.
Dudek cieszy się, że Adam Nawałka powołał do kadry Tarasa Romanczuka, który niedawno otrzymał polskie obywatelstwo. - Fajnie, że szansę dostanie Taras Romanczuk. Jego powołanie wzbudza wiele emocji, ale ja uważam, że niepotrzebnych. Raz, że to naprawdę dobry piłkarz, dwa - ma duże związki z Polską - podkreśla.
ZOBACZ WIDEO MŚ 2018: Co dalej z Błaszczykowskim? Adam Nawałka: Jest naprawdę optymistycznie!