Nie jest tajemnicą, iż posada Unaia Emery'ego wisi na włosku. 46-latek po raz drugi z rzędu nie wypełnił zadania, jakim był triumf w Lidze Mistrzów. Podobnie jak sezon wcześniej, z elitarnych rozgrywek odpadł już na etapie 1/8.
- Jestem rozczarowany odpadnięciem. Wszyscy są bardzo rozczarowani. Musimy się uspokoić, mamy mnóstwo czasu, żeby o tym porozmawiać i zastanowić się co zmienić w zespole - analizował Nasser Al-Khelaifi, po dwumeczu z Realem Madryt.
Katarski właściciel Paris Saint-Germain zainwestował w nowych zawodników już prawie miliard euro. Ciągle bez skutku. Według najnowszych informacji "Paris United", numerem jeden na liście paryżan jest Luis Enrique. - Neymar współpracował z Enrique w Barcelonie i preferuje on właśnie jego kandydaturę - dodaje źródło. Ze zdaniem Brazylijczyka w stolicy Francji liczą się bardzo mocno.
Enrique zrezygnował z pracy w Katalonii w 2017 roku. Potrzebował rocznego odpoczynku od futbolu. Z FC Barcelona sięgnął m.in. po dwa mistrzostwa i trzy Puchary Hiszpanii, a także triumf w Lidze Mistrzów. To działa na wyobraźnie właściciela PSG.
W kręgu zainteresowań paryżan w dalszym ciągu pozostaje również Włoch Antonio Conte, który jest na wylocie z Chelsea FC. Jego miejsce w Londynie może zająć... Enrique.
ZOBACZ WIDEO MŚ 2018: Reprezentanci dostali pytanie o bojkot. Robert Lewandowski: polityka i sport to różne rzeczy
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)