W kontrakcie Antoine'a Griezmanna z Atletico jest zapis pozwalający mu na odejście z Madrytu w najbliższym oknie transferowym za 100 mln euro. Biorąc pod uwagę klasę Francuza i stale rosnące kwoty za piłkarzy, nie jest to wygórowana cena za jednego z najlepszych zawodników świata.
Hiszpańskie media są pewne, że latem Griezmann dołączy do Barcelony, która w wyścigu o pozyskanie go ubiegnie m.in. Chelsea czy Manchester United. O odejściu Francuza z Atletico mówiło się już w zeszłym roku, ale gdy FIFA nałożyła na madrycki klub zakaz transferowy, napastnik w geście solidarności przedłużył umowę z Rojiblancos.
Teraz nie zamierza deklarować zostania na Wanda Metropolitano i zapowiedział, że decyzję w sprawie transferu podejmie przed startem mistrzostw świata, czyli przed 14 czerwca.
- Moja przyszłość będzie znana przed mistrzostwami świata. Chcę pojechać do Rosji z wolną głowę. Myślę, że wszyscy tego chcą. To nie kwestia tego, gdzie zagram, co też jest nudzące, ale tego, by nie skupiać się na tym w tak ważnym czasie. Najbardziej męczy mnie to, że wszyscy o to pytają - stwierdził Griezmann w rozmowie z "L'Equipe".
Griezmann trafił do Atletico latem 2014 roku z Realu Sociedad San Sebastian i z miejsca stał się jednym z najważniejszych ogniw Rojiblancos. Zdobył dla madryckiej ekipy łącznie 106 bramek w 198 występach, a do tego dołożył 38 asyst.
ZOBACZ WIDEO Biznesmen Robert Lewandowski. Dziś sklep sportowy, jutro może USA
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)