Tragedia rodzinna byłego reprezentanta Hiszpanii. Zmarł 5-letni synek Santiago Canizaresa

O śmierci 5-letniego Santiego były bramkarz kadry Hiszpanii, Santiago Canizares, poinformował w mediach społecznościowych. Chłopczyk poważnie chorował od półtora roku.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Santiago Canizares Instagram / santicanizares / Santiago Canizares

- Mój syn Santi zmarł. Myślę, że to właśnie ja powinienem wam o tym powiedzieć - z wdzięczności za wszystkie przejawy wsparcia i uczucia, które otrzymałem od was. Santi odszedł w spokoju, zrozumiawszy swoją misję w ciągu tych pięciu lat, kiedy nam towarzyszył - napisał na Twitterze pogrążony w żałobie Santiago Canizares, były bramkarz m.in. Realu Madryt i Valencii oraz reprezentacji Hiszpanii.

5-letni Santi był jednym z trojaczków, które urodziły się byłemu piłkarzowi i jego drugiej żonie w 2013 r. Chłopiec od ponad półtora roku zmagał się z nowotworem. W ostatnich tygodniach jego stan znacznie się pogorszył. W piątek (23 marca) zmarł.


- Żegnaj mały Canizaresie - piszą w komentarzach hiszpańscy internauci, którzy jednoczą się w bólu z rodziną byłego sportowca.

Santiago Canzires rozegrał 46 meczów w reprezentacji Hiszpanii (w latach 1993-2006). W 1992 r. był bramkarzem drużyny olimpijskiej, która zdobyła złoty medal na IO w Barcelonie. Po zakończeniu kariery piłkarskiej startował w rajdach samochodowych. Obecnie 48-latek pracuje jako ekspert piłkarski Movistar.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×