Michał Probierz wściekły na słowacką federację. "To skandal - tak się nie działa"
Michal Siplak nie pomoże Cracovii w meczu 29. kolejki Lotto Ekstraklasy z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza z powodu kontuzji, której doznał w czasie zgrupowania młodzieżowej reprezentacji Słowacji. - To skandal - mówi trener Pasów, Michał Probierz.
- Przez dwa dni po naszym meczu trenował na zgrupowaniu dwa razy dziennie. Nie chcę krytykować tego trenera, ale to jest brak szacunku dla tego, co się robi w klubie - grzmi trener Michał Probierz i dodaje: - Jeśli dzień po meczu w klubie trenuje dwa razy dziennie i łapie kontuzję, a potem go stawiają na nogi, żeby zagrał we wtorek... Michala rozumiem, bo jest między młotem a kowadłem. Ale kto mu płaci pensję? Klub. I to jest najistotniejsze.
Siplak opuścił pierwszy mecz el. ME U-21 2019 z Albanią (3:2), ale w rewanżu (4:1) cztery dni później zagrał już w pełnym wymiarze czasowym. Występ okrasił golem na 3:1, ale do Krakowa wrócił z kontuzją.
- To jest dla mnie skandal. Jak zawodnik z klubu ma wyjechać i zgłosić kontuzję, to każą mu się stawić na zgrupowaniu. Jak zawodnik na kadrze zgłasza uraz, to nie może wrócić do klubu, bo słyszy, że za kilka dni może grać. A okazuje się, że wraca do klubu kontuzjowany. Zachowanie słowackiej federacji nie było w porządku i tak się nie działa. Dla nich to fajnie, bo jego kadra następny mecz zagra we wrześniu, a teraz niech się martwi klub - mówi Probierz.
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #18. Młodzi piłkarze Górnika przywracają blask Polsce w EuropieTrener Pasów twierdzi, że Słowak mógłby zagrać w sobotnim meczu z Bruk-Betem, ale niosłoby to ryzyko pogłębiania urazu: - Kuleje i choć mógłby zagrać, to nie ma sensu ryzykować pogłębienia tego urazu, bo czekają nas bardzo ważne mecze.
Poza Siplakiem przeciwko Słoniom nie zagra też kapitan Cracovii, Miroslav Covilo. Serb musi pauzować z powodu kumulacji kartek.