Zlatan Ibrahimović jak Benjamin Button: Urodziłem się stary, umrę młodo
Zlatan Ibrahimović oficjalnie został zaprezentowany w barwach Los Angeles Galaxy w piątek. Dziennikarze mieli mnóstwo pytań do niego, a Szwed był przy tym nieszablonowy.
Kiedy dziennikarze pytali go o wiek, Ibrahimović znakomicie z tego wybrnął. - Czuję się jak Benjamin Button. Urodziłem się stary, umrę młodo - zacytowała "Marca". Szwed nawiązał tym samym do filmu z 2008 roku, "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona". Główny bohater, grany przez Brada Pitta, urodził się jako 80-latek i z każdym rokiem młodniał.
Szwed do Los Angeles przybył w jednym celu. - Chcę wygrywać, jestem głodny zwycięstw. Jeśli tak się nie dzieje, to porażki mnie rozczarowują. Jestem przyzwyczajony do wygrywania i zawsze robię wszystko, żeby to osiągać - zapewnił.
- Przez lata pytano mnie, kiedy przyjadę grać w MLS. Oto jestem. Chcę odzyskać rytm, ostatnio nie grałem zbyt wiele z powodu kontuzji - podkreślił.
Ibrahimović może zadebiutować już w sobotnich derbach z Los Angeles FC.
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #18. Młodzi piłkarze Górnika przywracają blask Polsce w Europie