KGHM Zagłębie - Jagiellonia: niemrawy lider pokonany w Lubinie

PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: zawodnicy KGHM Zagłębia Lubin Lubomir Guldan (z lewej) i Jakub Tosik (z prawej) oraz Roman Bezjak (w środku) z Jagiellonii Białystok
PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: zawodnicy KGHM Zagłębia Lubin Lubomir Guldan (z lewej) i Jakub Tosik (z prawej) oraz Roman Bezjak (w środku) z Jagiellonii Białystok

KGHM Zagłębie Lubin wygrało 1:0 z Jagiellonią i wskoczyło do górnej połowy tabeli Lotto Ekstraklasy. Lider zaprezentował się fatalnie w pierwszej połowie i zapłacił za to karę.

Jagiellonia nie wykorzystała szansy, żeby w przedostatniej kolejce sezonu zasadniczego powiększyć przewagę nad Legią Warszawa do sześciu punktów. Różnica w tabeli między tymi klubami to wciąż trzy "oczka". Trwa ślimaczy wyścig po mistrzostwo Polski.

W przerwie reprezentacyjnej w Jagiellonii zmienili się bramkarz oraz skrzydłowy. Między słupki wrócił Mariusz Pawełek kosztem Mariana Kelemena. Na lewej stronie boiska bohater końcówki poprzedniego meczu Jakub Wójcicki zagrał zamiast wykartkowanego Arvydasa Novikovasa. W składzie lubinian nowi piłkarze środka pola Jarosław Kubicki oraz Filip Jagiełło. Pauzował Adam Matuszczyk, a Patryk Tuszyński zasiadł na ławce rezerwowych. Najbardziej krzywdząca dla widowiska była nieobecność Novikovasa.

Jagiellonia miała problem z narzuceniem przeciwnikowi swoich warunków i przejęciem inicjatywy. Po kilku minutach z piłką przy nogach białostoczanie oddali ją Miedziowym, a ci z przyjemnością zaczęli budować swoje ataki. W 20 minutach otwierających mecz ciekawe akcje przeprowadzili Filip Starzyński oraz Alan Czerwiński.

Potwierdzeniem przewagi Zagłębia była bramka Starzyńskiego na 1:0. W 25. minucie były zawodnik Salosu Szczecin wystartował jak sprinter do piłki i dobił ją do siatki po strzale Jakuba Maresa, który sekundę wcześniej Mariusz Pawełek sparował na słupek. Sam Starzyński oddał w pierwszej połowie więcej uderzeń niż przyjezdni. Miał o czym rozmawiać z podopiecznymi trener Ireneusz Mamrot. W zasadzie nic nie funkcjonowało dobrze w grze lidera. Dopiero w 45. minucie Taras Romanczuk strzelił celnie głową po wrzutce Przemysława Frankowskiego i sprawdził czy Dominik Hładun jest przytomny w bramce. Odpowiedź była twierdząca.

W przerwie Jagiellonia obudziła się. W akcji byli wreszcie Przemysław Frankowski oraz Martin Pospisil. W 58. minucie Taras Romanczuk główkował w słupek i był to już trzeci strzał tą częścią ciała reprezentanta Polski. Spotkanie wyglądało w tym fragmencie już całkiem inaczej, ponieważ coś ciekawego do pokazania w ataku mieli piłkarze z obu stron boiska.

Czas pracował na korzyść Miedziowych. Grali z większym respektem, stwarzali coraz mniej sytuacji podbramkowych, starali się trzymać piłkę daleko od własnego pola karnego. W 68. minucie gospodarzy uratował prawie na linii bramkowej Lubomir Guldan po strzale Karola Świderskiego, który ominął już Dominika Hładuna. Zdecydowanie mocniej pachniało wyrównaniem niż drugim golem Zagłębia. W 80. minucie Hładun poradził sobie już bez pomocy w sytuacji sam na sam z Romanem Bezjakiem. Podopieczni Mariusza Lewandowskiego utrzymali wynik 1:0 w nerwowych okolicznościach.

Lubinianie przybliżyli się do występów w grupie mistrzowskiej Lotto Ekstraklasy. Przeskoczyli w tabeli Arkę Gdynia i wyeliminowali z gry o awans do ósemki Cracovię.

KGHM Zagłębie Lubin - Jagiellonia Białystok 1:0 (1:0)
1:0 - Filip Starzyński 25'

Składy:

Zagłębie: Dominik Hładun - Bartosz Kopacz, Maciej Dąbrowski, Lubomir Guldan - Alan Czerwiński, Jakub Tosik, Jarosław Kubicki (84' Arkadiusz Woźniak), Sasa Balić - Filip Starzyński (77' Bartosz Slisz), Filip Jagiełło (64' Łukasz Janoszka) - Jakub Mares

Jagiellonia: Mariusz Pawełek - Łukasz Burliga, Ivan Runje, Nemanja Mitrović, Guilherme Sitya - Piotr Wlazło (86' Bodvar Bodvarsson), Taras Romanczuk - Przemysław Frankowski, Martin Pospisil (90' Gutieri Tomelin), Jakub Wójcicki (62' Karol Świderski) - Roman Bezjak

Żółta kartka: Burliga (Jagiellonia)

Sędzia: Paweł Gil (Lublin)

[multitable table=833 timetable=7769]Tabela/terminarz[/multitable]

ZOBACZ WIDEO W hicie Bayern Monachium rozbił Borussię Dortmund, trzy gole Roberta Lewandowskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (17)
avatar
yes
2.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jagiellonia, Legia i inne przegrywają i są w czołówce.
Nic jeszcze nie wiadomo... 
avatar
Fryzjer71
2.04.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ale ta liga to dziadostwo.Legia słaba,a inni i tak robią wszystko,żeby nie zdobyć tytułu.Poziom tak słaby,że wyniki czołówki z potencjalnie słabszymi to wielka niewiadoma.Lider 7,a druga Legia Czytaj całość
avatar
culblus
2.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie pierwszy raz mam wrażenie, że tam wszyscy grają pod Legię. Jaga mogła dziś ładnie odskoczyć, ale po co. Lech pewnie nie wygra, no bo gdzież by mieli czelność wyjść przed.
I znowu pogrążona
Czytaj całość
avatar
jaz0n
2.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Po porażce Legii dotarło do Jagiellonii że jak będa nadal wygrywać to nie wystarczy dostać w tekę w ostatniej kolejce żeby roztrwonić przewagę. Legia może grac popelinę, ale parcie na mistrza j Czytaj całość
avatar
Sartael
2.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Słaby mecz w wykonaniu Jagi, która nie wykorzystała szansy aby powiększyć przewagę nad rywalami w tabeli. Zagłębie nadal walczy o ósemkę i zdobywa cenne punkty. Teraz mecz Wisełki z Lechem i po Czytaj całość