43-latek był piłkarzem The Baggies w latach 2001-2006. - West Bromwich Albion zawsze był dla mnie rodziną i właśnie na niej się skupiam. Musimy odzyskać jedność - wszyscy: piłkarze, pracownicy, kibice. To jedyna właściwa droga - stwierdził.
W sobotę The Baggies przegrali u siebie z Burnley FC (1:2), była to dla nich ósma ligowa porażka z rzędu i teraz mają aż dziesięć punktów straty do bezpiecznych lokat. Klub postanowił zwolnić Alana Pardewa i WBA dokończy rozgrywki pod wodzą Darrena Moore'a.
- Czułem w sobotę ból tak jak wszyscy. Każdy kto kocha ten klub, przeżywa teraz bolesne chwile, ale odzyskamy jedność. Wcześniej też bywały ciężkie dni i zawsze udawało się z tego wychodzić - zaznaczył nowy menedżer.
Ciekawe wspomnienia związane z Moorem ma Tomasz Hajto, który grał z nim w The Championship. - On i Danny Shittu zapadli mi w pamięci, bo to byli tak duzi zawodnicy, że jak stanąłem przy rzucie rożnym, to mnie nie było widać. Oni głową z własnej "piątki" wybijali piłkę na połowę boiska - mówił były reprezentant Polski w magazynie "Cafe Futbol" na antenie Polsatu Sport.
[multitable table=841 timetable=10727]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO W hicie Bayern Monachium rozbił Borussię Dortmund, trzy gole Roberta Lewandowskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]