Policja zatrzymała kibiców Zagłębia Lubin. Petarda raniła kilka osób

WP SportoweFakty / Bartosz Zimkowski / Na zdjęciu: stadion Zagłębia Lubin
WP SportoweFakty / Bartosz Zimkowski / Na zdjęciu: stadion Zagłębia Lubin

Pięciu kibiców Zagłębia Lubin ma problemy z prawem z powodu rac i petard hukowych. Jeden z nich odpowiedział przed sądem za zranienie dwóch osób.

W tym artykule dowiesz się o:

Wszystkie zatrzymania mają związek z poniedziałkowym meczem KGHM Zagłębie Lubin - Jagiellonia Białystok (1:0) w 29. kolejce Lotto Ekstraklasy. Jak informuje "Gazeta Wrocławska", przed spotkaniem zatrzymano czterech kibiców, którzy chcieli wnieść na stadion środki pirotechniczne.

Policja zdradza, że to dwaj 19-latkowie i dwaj 16-latkowie z powiatu złotoryjskiego. Pełnoletni kibice zostali ukarani grzywną w wysokości 1600 zł każdy oraz 2-letnimi zakazami wstępu na imprezy masowe. Niepełnoletni będą odpowiadać przed sądem rodzinnym.

Większe problemy ma 28-letni mężczyzna z Lubina, który już w trakcie meczu odpalił petardę hukową na trybunach. Kibic w pewnym momencie wyrzucił środek pirotechniczny, a jego wybuch ranił dwie osoby i uszkodził siedem krzesełek.

- Dwie dziewczyny w wieku 16-lat odniosły powierzchowne obrażenia i pomocy medycznej udzielili im ratownicy na stadionie - informuje w "Gazecie Wrocławskiej" Jan Pociecha, oficer prasowy KPP Lubin.

28-latek także ucierpiał i najpierw trafił do szpitala, a potem do policyjnego aresztu. Sąd ukarał go grzywną w wysokości 2600 zł oraz 2-letnim zakazem wstępu na imprezy masowe.

ZOBACZ WIDEO: Dwa prezenty Atalanty. Przełamanie Sampdorii z Polakami w składzie [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: