Kibice Realu Madryt mają dość Karima Benzemy. Na Santiago Bernabeu zamiast braw, wielokrotnie słyszał gwizdy i szydercze komentarze. Francuz mimo to ma pewne miejsce w składzie Zinedine'a Zidane'a, który za każdym razem broni swojego rodaka. Nawet po jego fatalnych meczach.
- Nie chcę teraz żadnego nowego napastnika - mówił w trakcie rozgrywek Zidane. - Dla mnie Benzema jest najlepszy ze wszystkich. Mówię szczerze, jest zdecydowanie najlepszy. Ludzie myślą, że dziewiątka w Realu ma strzelić ponad 50 goli. W porządku, ale to nie jest moja filozofia - dodał francuski szkoleniowiec.
Tego samego zdania nie podzielają fani. W ankiecie dziennika "AS" przed meczem z Juventusem Turyn w Lidze Mistrzów (3:0), zdecydowana większość kibiców wolała w pierwszym składzie Marco Asensio niż Benzemę.
30-latek i tak pojawił się w wyjściowym składzie Los Blancos. Efekt? Napastnik spędził na boisku 58 minut. Gola nie strzelił, a w tym czasie zaliczył 10 strat, 21 celnych podań (z czego aż 12 do tyłu) oraz odebrał jedną piłkę.
Statystyki w trwającym sezonie Benzema ma fatalne. We wszystkich rozgrywkach zagrał w 35 meczach. W lidze hiszpańskiej zdobył cztery bramki, co daje mu średnią 327 (!) minut na jednego gola. Dla porównania: Cristiano Ronaldo strzela w lidze co 93 minuty, Lionel Messi (96), Harry Kane (102), a Robert Lewandowski (75).
Prezes Florentino Perez, mimo oporów Zidane'a, szuka napastnika. W kręgu zainteresowań Królewskich są Lewandowski, Kane, Neymar czy Mauro Icardi z Interu. Kontrakt Benzemy wygasa natomiast 30 czerwca 2021 roku.
Los francuskiego snajpera uzależniony jest od Ligi Mistrzów. Jeśli Real wygra po raz trzeci z rzędu Champions League, jego pozycja w zespole nadal będzie mocna. W przeciwnym razie drużynę czeka prawdziwa rewolucja, która na pewno dotknie również Benzemę.
ZOBACZ WIDEO Real Madryt nie chciał się wysilać. Wygrana 3:0 nie przyszła mu jednak łatwo [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 2]