2013/14: Niezagrożona Legia
W pierwszym sezonie obowiązywania formuły "ESA37" nie było mocnych na Legię. Warszawski zespół wygrał rundę zasadniczą z dorobkiem 63 punktów. Nad drugim Lechem Poznań Wojskowi mieli aż dziesięć oczek przewagi, co nawet po podziale i redukcji dorobku (a co za tym idzie różnicy) o połowę, nie przeszkodziło drużynie ze stolicy świętować tytułu już kilka kolejek przed końcem.
[nextpage]
2014/15: Legia obroniła tylko "Puchar Maja"
W sezonie zasadniczym znowu najlepiej zaprezentowała się Legia. Dwa punkty przewagi nad drugim Lechem, zredukowane do "oczka" po podziale, zapowiadały duże emocje w rundzie finałowej. I rzeczywiście, już w pierwszej kolejce tej fazy Kolejorz pokonał obrońców tytułu w Warszawie i wskoczył na pozycję lidera, a po następnym meczu do obu zespołów dołączyła jeszcze Jagiellonia. Ostatecznie ligę w sezonie 2014/15 wygrała ekipa z Poznania, wyprzedzając o punkt Legię i o dwa białostoczan.
[nextpage]
2015/16: "Zasadniczy" mistrz nie dał się rewelacji
Rewelacją sezonu 2015/16 był Piast Gliwice, który prowadził niemal przez całą rundę zasadniczą. Tuż przed jej końcem wyprzedziła go jednak Legia Warszawa, która do rundy finałowej przystąpiła z punktem przewagi nad ekipą ze Śląska. To okazało się wystarczającą zaliczką, chociaż mistrzostwo warszawiacy zapewnili sobie dopiero w ostatniej kolejce rozgrywek.
[nextpage]
2016/17: Jagiellonia nie wytrzymała presji
Poprzedni sezon był najbardziej pasjonujący ze wszystkich w formule "ESA37". Sezon zasadniczy wygrała Jagiellonia Białystok z punktem przewagi nad Legią. Pięć "oczek" niżej był Lech, a osiem Lechia. Po podziale punktów różnice zmniejszyły się o połowę. W 34. kolejce na fotel lidera wskoczyli Wojskowi, wykorzystując potknięcie Jagi w Gdańsku. Dzięki różnym rozstrzygnięciom przed ostatnią kolejką aż cztery ekipy miały jednak szanse na mistrzostwo. Te ostatecznie zgarnął zespół z Warszawy.
[nextpage]
2017/18: Rozpędzona lokomotywa jedzie po tytuł?
Piłkarze Lecha Poznań rzutem na taśmę wyprzedzili prowadzącą przez niemal całą wiosnę Jagiellonię Białystok. Obu zespołom po piętach depcze także Legia Warszawa, która traci do lidera punkt. Podziału "oczek" tym razem nie ma, ale i tak nie musimy się bać o emocje w fazie finałowej. Czy Kolejorz obroni pozycję dowiemy się w maju.
ZOBACZ WIDEO Paris Saint Germain szczęśliwie uniknęło porażki, pudło sezonu Edinsona Cavaniego [ZDJĘCIA ELEVENS SPORTS 2]
STAWIAM, ŻE LEGIA ZNOWU ZOSTANIE MISTRZEM POLSKI .