Jan Bednarek jest zawodnikiem Świętych od lipca minionego roku. Angielski klub zapłacił za niego Lechowi Poznań 6 mln euro, przez co 22-latek stał się najdroższym zawodnikiem w historii polskiej ligi.
Dotychczasowy bilans Bednarka na St Mary's Stadium to jednak tylko dwa występy: jeden w Pucharze Anglii (23.08) i jeden w Pucharze Ligi (06.01). W obu przypadkach z usług Polaka skorzystał nie Mark Hughes, a Mauricio Pellegrino.
Odkąd menedżerem Świętych jest Walijczyk, czyli od 14 marca, Bednarek tylko raz znalazł się w kadrze meczowej - w trzech spotkaniach Hughes w ogóle nie brał Polaka przy ustalaniu składu.
W sobotę jednak szkoleniowiec nie będzie mógł liczyć na pauzującego za czerwoną kartkę Jacka Stephensa i dał do zrozumienia, że być może przeciwko The Blues postawi na Bednarka. - To pewny siebie młody facet. Jest słusznie zbudowany, a przy tym jest dobry technicznie. Jest młodym piłkarzem, ale grał już na najwyższym poziomie. Lubię w nim to, że dobrze się komunikuje na boisku. Zaimponował mi - stwierdził Hughes.
- Nie grał jeszcze w Premier League i to jedyne, co przemawia na jego niekorzyść, ale po tym, co widzę na treningach, wygląda na dobrego piłkarza - dodał menedżer Southampton.
Po 32 rozegranych meczach zespół Polaka ma na koncie 28 punktów i zajmuje 18. miejsce w tabeli Premier League, a do pierwszej bezpiecznej pozycji Święci tracą trzy punkty.
ZOBACZ WIDEO Co za uderzenie z woleja Grealisha! Przepiękny gol na Villa Park [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]
Ze sredniaka Premier League do Championchip.
2 wygrane na ostatnie 20 meczy......szkoda Świetych.