"Kamil Grosicki nadal frustruje" - głosi tytuł artykułu w "Hull Daily Mail". Z treści dowiadujemy się, że po kapitalnym meczu z Burton (Kamil Grosicki strzelił dwa gole) przyszedł bardzo słaby z Sheffield Wednesday (0:1). "Grosicki nie zrobił wystarczająco dużo, aby uzasadnić regularne granie u Adkinsa" - pisze gazeta.
Wypomina mu, że Grosicki wypuścił właśnie swoją linię energetyków, ale zupełnie nie było to widać po nim i "ponownie frustrował". Polak jako jedyny z graczy Hull City opuścił boisko przed końcem meczu. Podkreśla się jego słabą grę w defensywie i wskazuje, że "bezpieczniejszą opcją" są obecnie Harry Wilson oraz Jarred Bowen, którzy grają lepiej w obronie. "Obaj nie spędzą lata w Rosji, ale są w stanie zaoferować znacznie więcej. Mają nie tylko potencjał w ofensywie, lecz i wracają do defensywy" - dodaje autor artykułu.
Grosicki nazywany jest "enigmą" i nigdy nie wiadomo, jak zagra. Może być w fenomenalnej dyspozycji, jak z Burton, lub rozczarować jak z Sheff Wed. Oczekiwania wobec Polaka są ogromne i z każdym słabym występem obrywa mu się w angielskich mediach.
Zarzuca mu się, że brak powrotu do defensywy sprawił, że Sheff Wed strzeliło jedynego gola w meczu. Gazeta pisze również, że "Grosicki usłyszał kilka ironicznych okrzyków".
"Fani oczekują więcej od Grosickiego, ponieważ pokazał im rzeczy, do których zdolnych jest niewielu w tym zespole. Gdyby tylko można było mu zaufać, że będzie robił to częściej..." - kończy "Hull Daily Mail".
ZOBACZ WIDEO Isco strzelił bramkę i... przeprosił kibiców. Real pokonał Malagę [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
skad takie lajzy pismaki sie biora??
to nie moze byc polak....czy szwabska gazeta..
ale juz nie dlugo..