Po trzech meczach bez gola Robert Lewandowski wrócił do strzeleckiej passy. Po bramce przeciwko Borussii Moenchengladbach w Bundeslidze, we wtorek polski napastnik trafił dwukrotnie w meczu z Bayerem Leverkusen w Pucharze Niemiec. Bayern wygrał aż 6:2 i awansował do finału rozgrywek.
Jak ocenili naszego rodaka niemieccy dziennikarze? Lewandowski otrzymał wysokie noty, chociaż patrząc na reakcje mediów, gol strzelony przez niego nikogo już nie dziwi. To tylko świadczy o marce, jaką sobie wyrobił za naszą zachodnią granicą.
Najbardziej Lewandowskiego docenił dziennik "Bild", który wystawił mu "1", czyli klasę światową. Takie same oceny otrzymali jeszcze Jerome Boateng, Thomas Mueller i Thiago Alcantara.
"Po raz kolejny pokazał swój zabójczy instynkt. Strzelił dwa gole, misja zakończona" - napisał z kolei dziennik "Muenchen Abendzeitung". Podobnie jak "Focus", także ta gazeta wystawiła Polakowi notę "2".
"Najpierw sprytnie zmienił kierunek lotu piłki, a potem zachował zimną głowę i celnym wolejem podwyższył wynik na 2:0. Później wiele pracował dla drużyny, robiąc miejsce Thomasowi Muellerowi i innym kolegom" - podsumował serwis sport1.de. Jego zdaniem "Lewy" zasłużył na "2,5".
Serwis "T-Z" podkreślił z kolei, że Bayern zawsze może na Polaka liczyć. "Lewandowski ciągle strzela. To dla wszystkich już naturalne, że znajdzie się zawsze w odpowiednim miejscu" - oceniono i wystawiono notę "2".
Inny serwis, tym razem zajmujący się jedynie futbolem, ligainsider.de, ocenił Lewandowskiego na 2,7 i była to druga najlepsza nota w całej drużynie Bayernu. Lepszą otrzymał jedynie Thiago Alcantara (2,6).
W finale Pucharu Niemiec Bawarczycy zmierzą się ze zwycięzcą drugiego półfinału, który tworzą Schalke 04 Gelsenkirchen i Eintracht Frankfurt.
ZOBACZ WIDEO Wojciech Szczęsny i Grzegorz Krychowiak. Klub kumpli