Dean Klaufurić: Za nami kilka trudnych dni, ale drużyna w meczu z Górnikiem pokazała charakter

PAP / Bartłomiej Zborowski / Na zdjęciu: Dean Klafurić
PAP / Bartłomiej Zborowski / Na zdjęciu: Dean Klafurić

- W meczu z Górnikiem drużyna pokazała charakter. Chcemy zdobyć Puchar Polski, ale teraz najważniejszy jest mecz z Wisłą - powiedział po zwycięstwie 2:1 z Górnikiem Zabrze i awansie do finału Pucharu Polski Dean Klaufurić, trener Legii Warszawa.

[tag=546]

Legia Warszawa[/tag] w środowy wieczór przebyła drogę z piekła do nieba w półfinale Pucharu Polski. Miejscowi od 56. minuty przegrywali z Górnikiem Zabrze 0:1 po samobójczym trafieniu Adama Hlouska i sprawa awansu zaczęła im się wymykać z rąk. Co więcej, gospodarze nie prezentowali się wcale dobrze.

- Mieliśmy mało czasu na przygotowania. Najpierw musieliśmy zregenerować całą drużynę. Później była analiza przeciwnika. Na koniec po prostu pracowaliśmy nad dobrym samopoczuciem przed meczem. Za nami kilka trudnych dni. Gratuluję drużynie, że w meczu z Górnikiem pokazała charakter - powiedział Dean Klafurić, nowy szkoleniowiec stołecznej ekipy, który w weekend po porażce z Zagłębiem Lubin zastąpił na stanowisku trenera Romeo Jozaka.

- Współpracowało mi się dobrze z trenerem Jozakiem. To była dobra współpraca tu w Warszawie, ale i wcześniej. Do końca sezonu zostało już bardzo mało czasu. Skupimy się teraz na pracy nad detalami. Jasne, że ja jako trener dodam trochę swojej osobowości do drużyny. Każdy trener musi dać trochę siebie. W piłce dobre jest to, że każdy patrzy na tę samą rzecz, ale widzi ją inaczej. Cenię sobie współpracę z moją prawą ręką Aleksandarem Vukoviciem - dodał Klaufurić.

Legia miała w środę sporo szczęścia. Przy wyniku 0:1 piłkę ręką za polem karnym odbił bramkarz gości Tomasz Loska, za co został wykluczony przez sędziego Bartosza Frankowskiego. Piłkę do rzutu wolnego ustawił sobie Michał Kucharczyk i atomowym uderzeniem pokonał Wojciecha Pawłowskiego, który pojawił się między słupkami.

- Kucharczyk jest wspaniałym graczem, udowodnił to zresztą w meczu z Górnikiem. Jako drużyna mamy jednak 25 graczy i każdy jest dla mnie ważny - dodał trener.

Wielki finał Pucharu Polski, w którym zmierzą się ekipy Legii Warszawa i Arki Gdynia, rozegrany zostanie w środę, 2 maja na Stadionie Narodowym w Warszawie. Początek spotkania o godzinie 16:00.

ZOBACZ WIDEO Wojciech Szczęsny i Grzegorz Krychowiak. Klub kumpli

Komentarze (7)
avatar
hack
19.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kolejny z dobrą miną do złej gry. Charakter w 11 na 10? Ciągle grają w szerz, zamiast do Niezgody zupełnie bezrobotnego z przodu. I to są powody do samozadowolenia? 
avatar
Manuel
19.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jaki charakter pokazała Legia??? Górnik grał dobry mecz, Legia nie miała pomysłu na grę , dopiero po czerwonej kartce i osłabieniu Górnika grającego w dziesiątkę nabrała wiatru w żagle . Legia Czytaj całość
jackblack5
19.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Nie chce mi się już pisać o fatalnej legii ,o następnym niby trenerze ,o mioduskim i o niesprawiedliwej piłce gdzie słabszy wygrywa...myślę o PP , ale w sumie dla Jagi , Korony ,Górnika i Lecha Czytaj całość
avatar
Dziad Borowy
19.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tego fatalnego? 
avatar
Dziad Borowy
19.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tego fatalnego?