MŚ 2018. Krzysztof Krawczyk: Hejterzy do filharmonii. Piłka nożna leczy duszę

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut
Znał pan innych bohaterów boiska?

Kazimierza Deynę, bardzo dobrze. Przychodził regularnie na moje koncerty i właściwie każdą wolną chwilę poświęcaliśmy na rozmowy o życiu. To był niezwykle otwarty, sympatyczny człowiek. Taki, z którym się usądzie przy stoliku i od razu wie, że zawsze będzie o czym porozmawiać.

On panu o piłce, pan jemu o muzyce?

Tak, przepytywał mnie. O muzykę, piosenkarzy, piosenkarki. Pisanie utworów i ich lansowanie. Dziś bardzo by się zdziwił, jak to wszystko się zmieniło. Jak duże jest ciśnienie, żeby być w tej branży kimś.

Śpiewał pan kiedyś na stadionie?

Przed jednym z meczów Widzewa dostaliśmy z "Trubadurami" propozycję, żeby pogimnastykować się na trawie. Jakaś piosenka, później "Mazurek Dąbrowskego". Poprowadziłem wówczas dyrygenta, żeby trochę zwolnił tempo, aby hymn wybrzmiał dostojnie. A on poleciał krakowiakiem! Zagrał tak, jakby w ogóle nie chciał, żebym wychodził na scenę. Stałem jak ta żona Lota, zamieniłem się w słup soli. I w tył zwrot. Miałem później moralnego kaca.

Hymny klubów piłkarskich śpiewają dziś Maleńczuk, Cugowski, Sikorowski. A pan?

To bardzo dobry pomysł, ale do tanga trzeba dwojga. Ja nie mogę się narzucać i pukać do drzwi.

Czytam o "Lewandowskim" i widzę porównania z "Koko koko euro spoko". Dobrze, źle?

Nie ma to dla mnie znaczenia. Dziś cieszę się po prostu tym, że pan Bóg ciągle daje mi siłę, aby być w studiu i nagrywać muzykę ku radości moich braci i sióstr.

Była krytyka.

Ja jestem w takim wieku, że nic mnie nie dziwi. Nasłuchałem się w życiu wielu przykrości. Wiem, że niektórzy ludzie tak mają, zawsze pojawiają się hejterzy. A to przecież ma być radość, dobra zabawa. Wesoły okrzyk: "Lewandowski, gol dla Polski!". Jeśli komuś nie odpowiada tego typu rozrywka, to przecież może wziąć do ręki dobrą książkę albo iść do teatru czy filharmonii.

Przeszedł pan do zabawy po poważnych płytach. Cohen, Dylan i nagle Lewandowski.

Zakochałem się w Cohenie, Dylan mnie uwiódł, chodzi za mną Johnny Cash. A teraz pojawiła się szansa na coś innego. Podczas nagrywania płyty było dużo radości, uśmiechu. U mnie, u moich przyjaciół. To prosta muzyka. Nośna, z orkiestrą dętą, która ma się kojarzyć ze zwycięstwem.

Wchodzi pan na teren, gdzie rozpycha się disco polo.

Nie mam nic przeciwko tej muzyce, przeżywa teraz drugą młodość. Jej wykonawcy zawsze sprzedawali najwięcej płyt. Kiedyś darzono ich nienawiścią, teraz przeciwnie. Świat się zmienia, zmieniają się mody. Ludzie noszą inne buty. Ja moich nie zmieniam od lat.

Cieszy, niepokoi, przeraża?

Są ludzie, którzy po prostu lubią "bum bum", harmonię, nieskomplikowaną melodię. Cieszą się i skaczą, jakby to był najważniejszy moment w ich życiu. I dobrze! Świat potrzebuje różnych rzeczy, także tych melodyjnych i prostych. Ona tańczy dla mnie, oczy zielone... To nie powinno nikomu przeszkadzać.

Jest na tej piłkarskiej płycie kawałek, który ma szczególne znaczenie?

Kocham całą polską drużynę. Jestem dumny, że są dziś częścią wielkiego, światowego futbolu. Lewandowski jest wodzem, prowadzi drużynę do boju. To wspaniały piłkarz oraz wspaniały człowiek, który dostał dar od Boga i teraz ma się czym podzelić. Kamil Grosicki ma swoje "turbo", nieustępliwością zachwyca mnie Michał Pazdan.

Najbardziej lubię jednak tą o Błaszczykowskim. Raz: zaczyna się ona tak, jakbyśmy mieli wchodzić w południowe rytmy. Świetnie się przy niej bawiłem. A dwa: sam miałem kiedyś bardzo poważny wypadek i duchowo solidaryzuję się z takimi piłkarzami, jak on, Piszczek czy Milik. Ich wszystkich gnębiły przecież kontuzje, długo wracali do zdrowia. Znam straszny wysiłek, który temu towarzyszy. Wiem ile trzeba włożyć pracy w to, aby znowu chodzić. A co dopiero grać!

Apel dla piłkarzy ma pan pewnie prosty.

Wiadomo! Wzmocnić środek i grać skrzydłami. Poza tym ważne jest dla mnie, żeby nie było znokautowanych przeciwników, brutalnej gry. Życzę naszym w Rosji odwagi, walki bez kompleksów. I będzie dobrze.

Autor na Twitterze:

Pomysł na płytę z piłkarskimi piosenkami to:

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×