"The Times", zwykle mający sprawdzone i wiarygodne informacje, podał jako pierwszy zaskakującą wiadomość: Arsene Wenger nie zrezygnował samodzielnie, lecz został do tego zmuszony.
Jego piątkowe oświadczenie było sporym zaskoczeniem, zwłaszcza, że wcześniej Francuz zapowiadał, że chce do końca wypełnić umowę z Arsenalem FC.
"The Sun" informuje z kolei, że przedstawiciele klubu zapłacili 11 milionów funtów za przedwczesne rozwiązanie umowy. Taką decyzję podjęto z racji braku satysfakcjonujących wyników. Choć Wenger może jeszcze ten sezon uratować zwycięstwem w Lidze Europy.
Francuz pracuje z Kanonierami od 22 lat. Trzykrotnie wygrał ligę angielską, siedem razy sięgał po Puchar Anglii.
ZOBACZ WIDEO FC Barcelona znów traci punkty. Rezerwowi nie dali radę Celcie [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]