Kibice Liverpool FC po ćwierćfinałach Ligi Mistrzów byli na cenzurowanym. Przed spotkaniem z Manchesterem City zaatakowali oni autokar przewożący piłkarzy drużyny przeciwnej. W pojazd rzucane były między innymi puszki i butelki. Rannych zostało dwóch policjantów, a UEFA wszczęła postępowanie dyscyplinarne.
Trener The Reds, Juergen Klopp, liczy na to, że tym razem kibice zachowywać się będą o niebo lepiej. Niemiec zaapelował do nich, by okazali rywalom szacunek przed wtorkowym półfinałowym starciem przeciwko AS Roma. - Nie musimy rzucać przedmiotami - stwierdził Klopp.
- Dopingujcie na stadionie, a poza nim okażcie szacunek rywalom. Możemy pokazać, jak wspaniali są ludzie z Liverpoolu i możemy to udowodnić nawet 20 minut przed meczem. Później cały świat wie o tym, co się dzieje na ulicach - dodał niemiecki szkoleniowiec Liverpool FC.
Policja zapowiedziała wysłanie dodatkowych jednostek, by zadbać o bezpieczeństwo. Funkcjonariusze korzystać będą z mobilnego monitoringu i specjalistycznych psów, wyszkolonych do wykrywania środków pirotechnicznych.
ZOBACZ WIDEO Teodorczyk bez gola, Anderlecht oddalił się od tytułu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
- Oczekujemy żywej atmosfery, ale naszym zamiarem jest to, by we wtorkowy wieczór dyskutowano tylko o tym, co było na boisku, a nie na ulicach - powiedział odpowiedzialny za bezpieczeństwo meczu nadinspektor Dave Charnock.
Mecz pomiędzy Liverpool FC a AS Roma rozegrany zostanie 24 kwietnia, a jego początek wyznaczono na godzinę 20:45.