Spółka zarządzająca PGE Narodowym zamierza stworzyć na stadionie gigantyczną strefę kibica. Mecze mistrzostw świata mogłoby w niej oglądać nawet 70 tysięcy widzów, którzy śledziliby pojedynek reprezentacji Polski z Senegalem na ogromnych telebimach. Wstęp do strefy byłby płatny.
- Bilety byłyby płatne, ale to byłyby symboliczne opłaty, od 5 do 15 złotych. Opłatę pobierzemy niewielką, ale pobierzemy, ponieważ musimy sfinansować zrobienie takiej strefy, a to są grube pieniądze - powiedziała w rozmowie z portalem sport.pl Monika Borzdyńska, dyrektor ds. Komunikacji, Promocji i Marketingu spółki PL.2012+.
Ostateczna decyzja ma zapaść 2 maja. Zarządca PGE Narodowego jest w trakcie procedury przetargowej i dopiero po jej zakończeniu będzie wiedział jakie będą koszta stworzenia strefy kibica. - Mecz odbędzie się 19 czerwca, musimy działać, żeby zdążyć złożyć budżet i wszystko zrobić. Jest późno, ale ostatnio wiele osób zgłaszało nam zapotrzebowanie na taką strefę, dlatego chcemy ją zrobić - mówi Borzdyńska.
Jeśli na PGE Narodowym powstanie strefa kibica, to będzie w niej można obejrzeć tylko mecz z Senegalem. W kolejnych dniach na warszawskim obiekcie zaplanowane są kolejne imprezy, m.in koncert zespołu Rolling Stones.
ZOBACZ WIDEO Immobile najpierw fatalnie spudłował, a potem dobił Sampdorię [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 2]