Polski napastnik w ostatnich dniach był w niemieckich mediach ostro krytykowany za słabą grę przeciwko Realowi w Monachium. Mistrzowie Niemiec przegrali 1:2, a "Lewy" został uznany za jedno z najsłabszych ogniw drużyny.
Pojawiły się zarzuty, że myślami jest już w Madrycie (jako piłkarz Realu, nie przy rewanżu), nie przykłada się do gry dla Bayernu i zawodzi w kluczowych momentach. Legendarny bramkarz monachijczyków Oliver Kahn stwierdził, że w najważniejszych meczach Polak daje drużynie zdecydowanie za mało.
Dziennikarze atakowali statystyką - w barwach Bayernu Lewandowski zagrał w Lidze Mistrzów dwanaście spotkań na poziomie ćwierćfinału i półfinału, zdobył w nich tylko pięć goli, z czego dwa z rzutów karnych. W tegorocznej edycji Champions League jest bez trafienia od czterech meczów.
Popularny tabloid "Bild" w swoim sobotnim wydaniu napisał, że nasz reprezentant od dwóch tygodni jest apatyczny i wzbudza złość kolegów, a zaniepokojony trener Jupp Heynckes wziął go na długą rozmowę. Zaczęto nawet spekulować, że w rewanżowym spotkaniu przeciwko Realowi na Santiago Bernabeu Lewandowski może usiąść na ławce, a w pierwszym składzie wybiegnie jego zmiennik Sandro Wagner, który prezentuje niezłą formę.
Polak nie wystąpił w wygranym przez Bayern 4:1 meczu ligowym z Eintrachtem Frankfurt, ale po spotkaniu pytań o niego nie brakowało. Heynckes bronił swojego najlepszego napastnika i zapewniał, że w niego wierzy. - Zawsze przykłada się do treningów, nie rozumiem tych zarzutów - mówił doświadczony szkoleniowiec. - Dla mnie Lewandowski jest światowej klasy piłkarzem, w tym sezonie zdobył dla nas już 39 goli. To wynik, o którym marzy większość napastników w Europie - dodał.
Ostatni trener, który doprowadził Bayern do triumfu w Lidze Mistrzów, wykluczył też możliwość posadzenia Polaka na ławce w rewanżu z Realem. - Nie wierzcie, że w Madrycie z niego zrezygnuję. Lewy zagra, nie ma dyskusji - zaznaczył.
ZOBACZ WIDEO Andrej Kramarić show w Hoffenheim! Wieśniaki wciąż w grze o Ligę Mistrzów [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 3]