Zabawny początek Cafe Futbol z udziałem Borka i Hajty

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty /  / Na zdjęciu: Tomasz Hajto (z lewej) i Mateusz Borek
WP SportoweFakty / / Na zdjęciu: Tomasz Hajto (z lewej) i Mateusz Borek
zdjęcie autora artykułu

W poprzednim wydaniu "Cafe Futbol" Tomasz Hajto nagle opuścił studio. Tydzień później Mateusz Borek, który prowadził kolejny odcinek magazynu, rozpoczął program od pytania do byłego piłkarza o stan jego zdrowia.

- Jak samopoczucie? Ciśnienie okej? Żołądek w formie? - dopytywał dziennikarz. - Wszystko ok - odpowiedział z uśmiechem Tomasz Hajto. Cała rozmowa do zobaczenia i wysłuchania w poniższym wideo.

Rozmowa dziennikarza i byłego piłkarza była związana z poprzednim wydaniem "Cafe Futbol". Około 10 minut po rozpoczęciu programu Tomasz Hajto wstał i opuścił studio. Później Bożydar Iwanow, prowadzący magazyn, poinformował, że 45-latka wezwały sprawy rodzinne i nie wróci już do końca tego wydania.

Internauci nie do końca uwierzyli w takie wyjaśnienia. W sieci pojawiło się wiele negatywnych komentarzy na temat zachowania Tomasza Hajty. Fani futboli sugerowali, że były piłkarz mógł być niedysponowany ze względu na fakt, że dzień wcześniej uczestniczył jako widz w gali Polsat Boxing Night. Później Mateusz Borek i Roman Kołtoń zdementowali informacje, że Hajto pojawił się bokserskiej gali w Częstochowie.

ZOBACZ WIDEO Championship: dużo emocji i tylko dwa gole. Remis Aston Villi z Derby [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
yes
29.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Mają rozpisane role. Przecież to praca i telewizja...