Tylko o puchary? - zapowiedź meczu Polonia Warszawa - PGE GKS Bełchatów

Meczem o wszystko określa się przy Konwiktorskiej sobotnie spotkanie z PGE GKS Bełchatów. Jeśli warszawska Polonia zejdzie z pola bitwy pokonana, to już praktycznie może uznać obecny sezon za stracony. Nie mniejsza presja ciąży na podopiecznych Rafała Ulatowskiego. To oni jednak uznawani są za faworytów jednego z najciekawszych meczów 27. kolejki ekstraklasy, chociaż klub z Bełchatowa nie wygrał na stadionie Polonii od… dwunastu lat.

- Jaki jest nasz cel? Wygrywanie do końca sezonu - odpowiada trener Polonii, Jacek Grembocki, zapytany, o co w tym sezonie walczą Czarne Koszule. Poloniści wiosną prezentują się słabo, a przecież to oni wywalczyli mistrzostwo jesieni. Od trzech ligowych gier nie potrafią odnieść zwycięstwa. W środę w rzutach karnych przegrali z Lechem Poznań i nie awansowali do finału Pucharu Polski, chociaż z przebiegu meczu byli zespołem lepszym. Droga do europejskich pucharów przez ten krajowy została więc zamknięta. Polonii pozostała walka w lidze. Na razie jest piąta. Do sobotniego rywala, GKS-u traci trzy punkty, a do liderującej Legii siedem.

Bełchatowian natomiast wymienia się już nie tylko wśród kandydatów do gry w nowej Lidze Europejskiej, ale także wśród drużyn walczących o mistrzostwo Polski. "Brunatni" na czele z bramkostrzelnym Dawidem Nowakiem wyrośli na największą niespodziankę rundy wiosennej, której przecież nie rozpoczęli najlepiej. Ostatnia wygrana nad Polonią Bytom była ich szóstym z rzędu ligowym zwycięstwem. Jeśli zdobędą komplet punktów także w sobotę, to wyrównają klubowy rekord kolejnych wygranych. Ale nie ten fakt elektryzuje bełchatowskich kibiców oraz piłkarzy przed starciem przy Konwiktorskiej. Zwycięstwo nad Polonią Warszawa da rewelacyjnym graczom Rafała Ulatowskiego drugie miejsce w tabeli i świetną pozycję wyjściową na finiszu sezonu.

Fenomenem jest gra GKS-u, biorąc pod uwagę fakt, iż zespół jest zdziesiątkowany przez kontuzje. Po ostatnim meczu lista kontuzjowanych jeszcze wydłużyła się o dwóch obrońców - Edwarda Cecota i Jacka Popka. Dołączyli oni tym samym do leczących się już Łukasza Garguły, Dariusza Pietrasiaka, Marcina Drzymonta, Mariusza Ujka i Macieja Stolarczyka. W sobotę od pierwszych minut w ekipie gości powinien więc zagrać Paweł Magdoń. Lepiej prezentuje się sytuacja kadrowa Czarnych Koszul, chociaż i tu nie brakuje ubytków. Nieobecni będą kontuzjowani Piotr Dziewicki oraz Daniel Mąka. Za nadmiar żółtych kartek pauzuje z kolei Jarosław Lato. W środę do gry po kontuzji powrócił zaś Jacek Kosmalski i być może znajdzie się nawet w podstawowej "jedenastce" gospodarzy.

Polonia Warszawa - GKS Bełchatów / sob. 09.05.2009 godz. 14:45

Przewidywane składy:

Polonia Warszawa: Przyrowski - Mynar, Skrzyński, Jodłowiec, Lazarevski - Mierzejewski, Kozioł, Majewski, Trałka - Ivanovski, Kosmalski.

PGE GKS Bełchatów: Sapela - Marciniak, Magdoń, Lacić, Fonfara - Chwalibogowski, Gol, Kuklis, Wróbel, Cetnarski - Nowak.

Sędzia: Tomasz Mikulski (Lublin).

Zamów relację z meczu Polonia Warszawa - GKS Bełchatów

Wyślij SMS o treści SF BELCHATOW na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu Polonia Warszawa - GKS Bełchatów

Wyślij SMS o treści SF BELCHATOW na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Źródło artykułu: