Santi Cazorla wrócił do treningów. Koniec dramatu piłkarza Arsenalu

Getty Images / Na zdjęciu: Santi Cazorla
Getty Images / Na zdjęciu: Santi Cazorla

Santi Cazorla przez 18 miesięcy nie grał w piłkę. Wszystko z powodu przeciągającej się kontuzji. Teraz Hiszpan w końcu otrzymał zielone światło na powrót na boisko.

W tym artykule dowiesz się o:

Piłkarz Arsenalu w październiku 2016 roku zerwał ścięgno Achillesa. Dwa miesiące później pomocnik przeszedł pierwszą operację ścięgna w prawej stopie. Zabieg przebiegł sprawnie, lecz wkrótce pojawiły się nieoczekiwane problemy. Rana nie została w pełni zaleczona i powstało zakażenie. Konieczna była długotrwała kuracja antybiotykowa.

Niewykryta i nieleczona infekcja sprawiła, że stracił 8 centymetrów ścięgna. Groziła mu nawet amputacja. W maju minionego roku Santi Cazorla ponownie trafił na stół operacyjny. Zabieg zakończył się powodzeniem, jednak po kilku miesiącach Hiszpan znów odczuwał dyskomfort w ścięgnie Achillesa. Wówczas przeszedł dziewiątą operację.

Po 18 miesiącach obfitujących w masę problemów, Cazorla w końcu dostał zielone światło na powrót do sportu. Hiszpan w sobotę pojawił się na zajęciach Arsenalu i trenował wspólnie z kolegami z zespołu.

Cazorla ma nadzieję, że jeszcze w tym sezonie uda mu się zagrać w lidze. - Potrzebuję jeszcze trochę czasu, bo po 18 miesiącach bez piłki nie da się wrócić do pełni sprawności w kilka dni. Chciałbym zagrać jeszcze w tym sezonie, ale muszę ostrożnie podchodzić do sprawy - powiedział 33-latek dla hiszpańskiej gazety "AS".

Obecny kontrakt Cazorli z Arsenalem wygaśnie z końcem tego sezonu.

ZOBACZ WIDEO Nieskuteczna Sevilla FC przerwała serię bez wygranej [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)