Ottmar Hitzfeld przerażony zachowaniem Roberta Lewandowskiego: Jest egoistą!

East News / Na zdjęciu: Ottmar Hitzfeld
East News / Na zdjęciu: Ottmar Hitzfeld

Robert Lewandowski, schodząc z boiska, rzekomo nie podał ręki Juppowi Heynckesowi - ta sytuacja mocno poruszyła niemieckie media, ale i byłego trenera Bayernu Monachium, Ottmara Hitzfelda. - Byłem przerażony! - przyznał.

Ottmar Hitzfeld z Bayernem Monachium wygrał wszystko, co było do wygrania. Cały czas śledzi to, co dzieje się w jego zespole i był zaskoczony ostatnimi wydarzeniami związanymi z Robertem Lewandowskim, który rzekomo nie podał ręki Juppowi Heynckesowi.

Były trener widział całe zdarzenie w telewizji. - Byłem przerażony, kiedy zobaczyłem, jak Lewandowski zachował się wobec trenera. To normalna rzecz, trener zmienia zawodnika, ten schodzi, podaje mu rękę, a następnie koledze, który wchodzi w jego miejsce. Chodzi o szacunek dla szkoleniowca, a także do zmiennika. Tak wygląda zawodnik, będący częścią zespołu, a nie egoista jak Lewandowski - skrytykował Polaka w wywiadzie z serwisem Sport1.de.

- Każdy napastnik jest trochę egoistą. Musi zdobywać bramki, taka jest jego praca. Jednak Lewandowski tą sytuacją strzelił sobie w stopę. Jest krytykowany nie tylko na zewnątrz, ale teraz również w zespole - podkreślił Hitzfeld.

Były trener uważa, że takie zachowanie nie było godne zawodnika Bayernu Monachium. - To zdrowy i stabilny klub, w którym każdy ma szacunek do siebie nawzajem - dodał.

Warto podkreślić, że na powtórkach telewizyjnych jednak widać, że gdy Lewandowski schodzi z boiska, trener stoi niedaleko linii bocznej i trzyma dłonie w kieszeniach. Nie było tak, że wyciągnął rękę do Polaka, a ten zignorował taki gest.

Dyrektor generalny Bawarczyków Karl-Heinz Rummenigge przekonuje jednak, że Lewandowski na pewno zostanie na kolejny sezon, a martwić się o niego nie trzeba, bo Bayern ma z nim bardzo dobre stosunki.

ZOBACZ WIDEO Bayern wygrał, Lewandowski trafił, ale trener na podziękowanie nie zasłużył [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: