W piątek koniec kariery ogłosił Sebastian Mila. Było też jasne, że z drużyną pożegna się kilku innych, doświadczonych piłkarzy. W Lechii Gdańsk w sezonie 2018/19 nie zagrają na pewno dwaj inni Polacy - Grzegorz Kuświk oraz 49-krotny reprezentant kraju Jakub Wawrzyniak.
Lechia nie przedłuży też umowy z Chorwatem Oliverem Zeleniką, który w tym sezonie był zmiennikiem Dusana Kuciaka i wystąpił w tylko jednym meczu - z Cracovią, w którym nie puścił żadnej bramki. Później jednak nie dostał żadnej szansy od Piotra Stokowca.
Z Lechią żegna się również Marco Paixao, który w ostatnich tygodniach był odsunięty od pierwszego zespołu, a także wypożyczeni Mato Milos i Simeon Sławczew. Spośród tych piłkarzy, szczególnie bolesne może być odejście aktualnego reprezentanta Bułgarii.
Piotrowi Stokowcowi zależy na odmłodzeniu składu. Podczas sobotniego spotkania z Sandecją Nowy Sącz po raz pierwszy w lidze zagrał Rafał Kobryń. Osiemnastolatek, który 6 kwietnia podpisał pierwszy profesjonalny kontrakt z Lechią, już wcześniej kilkakrotnie znajdował się na ławce rezerwowych. Wychowanek klubu znad morza miał okazję do debiutu.
Już wcześniej Lotto Ekstraklasy zasmakował najmłodszy w kadrze Lechii, szesnastoletni Mateusz Żukowski. Napastnik 16 grudnia wszedł na minutę podczas wyjazdowego spotkania z... Sandecją Nowy Sącz. Teraz piłkarz, który w wieku 13 lat przeszedł z Pogoni Lębork do Akademii gdańskiego klubu wyszedł od pierwszej minuty.
ZOBACZ WIDEO VfL Wolfsburg bliżej pozostania w elicie. Efektowna bramka Brekalo [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]