W Napoli może zabraknąć miejsca dla Piotra Zielińskiego. Carlo Ancelotti chce ściągnąć na San Paolo Arturo Vidala

Odejście Maurizio Sarriego może oznaczać nadejście trudniejszych czasów dla Piotra Zielińskiego. Reprezentant Polski był oczkiem w głowie byłego trenera Napoli, a Carlo Ancelotti zamierza wzmocnić drugą linię Azzurrich swoimi ludźmi.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Piotr Zieliński Getty Images / Francesco Pecoraro / Na zdjęciu: Piotr Zieliński
Maurizio Sarri to szkoleniowiec, dzięki któremu kariera Piotra Zielińskiego nabrała rozpędu. Przed sezonem 2014/2015 ściągnął 20-letniego wówczas Polaka do prowadzonego przez siebie Empoli i na Stadio Carlo Castellani mający opinię utalentowanego pomocnika Zieliński stał się zawodnikiem na miarę Serie A.

Dwa lata później Sarri sprowadził reprezentanta Polski do Napoli, płacąc za niego Udinese Calcio, z którego był wypożyczony do Empoli, 20 mln euro. Dzięki temu Zieliński stał się trzecim najdroższym piłkarzem w historii Napoli - klub z San Paolo więcej zapłacił jedynie za Gonzalo Higuain (39) i Arkadiusza Milika (32). To pokazywało, jak mocno Sarri wierzył w polskiego pomocnika.

W dwóch poprzednich sezonach Sarri skorzystał z Zielińskiego w 94 meczach Napoli. Polak nie zawsze grał od pierwszego gwizdka, ale opuścił tylko sześć spotkań. Szkoleniowiec mocno w niego inwestował i nie szczędził mu też pochwał.

- Jest zawodnikiem o niepodważalnych umiejętnościach. Pokaże je w stu procentach, gdy w jego głowie dojdzie do przekonania o własnych możliwościach, które wciąż pokazuje w przebłyskach. Może stać się jednym z najważniejszych piłkarzy w Europie - mówił o nim po rozegranym 10 lutego meczu ligowym z Lazio Rzym.

- To niebywały talent, biorąc pod uwagę jego poziom techniczny, a do tego ma dobre cechy fizyczne. Jeśli dojrzeje też pod względem mentalnym, sam wybierze sobie miejsce na boisku. To zawodnik, który naprawdę może grać na każdej pozycji w pomocy. To będzie nowy Kevin De Bruyne - rzucił dwa tygodnie później przed spotkaniem Ligi Europy z RB Lipsk.

Zieliński był oczkiem w głowie Sarriego, a wraz z jego odejście z Napoli mogą nastać trudniejsze czasy dla reprezentanta Polski. Po tym, jak klub ogłosił zatrudnienie Carlo Ancelottiego, okazało się, że Jorginho i Marek Hamsik nie mają zamiaru opuszczać San Paolo, bo dostrzegli, że w Neapolu mogą zrealizować swoje sportowe ambicje, a to zawodnicy, z którymi o miejsce w składzie rywalizował Zieliński. Mało tego, Ancelotti zamierza jeszcze wzmocnić rywalizację w środku pola i sprowadzić do Napoli Arturo Vidala, którego prowadził w Bayernie Monachium.

Kontrakt Zielińskiego z Napoli jest ważny do czerwca 2021 roku, a według naszych informacji, wbrew pojawiającym się we Włoszech plotkom, Polak nie chce wiązać się z klubem nowym kontraktem. Jego przyszłość może w dużej mierze zależeć od występu na MŚ 2018. Jeśli potwierdzi w Rosji opinię pukającego do elity rozgrywającego, po mundialu będzie mógł przebierać w ofertach i nie martwić się o przyszłość w Napoli. W przeciwnym razie czeka go trudny sezon.

ZOBACZ WIDEO Brudziński chce zakazu sektorówek na meczach. Boniek: nie jestem od oceniania, co jest dobre, a co złe


Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Czy Piotr Zieliński odejdzie latem z Napoli?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×