W Niemczech trwają gorące dyskusje na temat przyszłości Roberta Lewandowskiego. Nasi zachodni sąsiedzi przekonują, że reprezentant Polski jest myślami przy transferze do innego klubu.
Wymienia się kilka zespołów: Real Madryt, Paris Saint-Germain, Manchester United czy Juventus Turyn. Nad wszystkim pracuje Pini Zahavi, który od niedawna zajmuje się sprawami polskiego napastnika. - Robert czuje, że potrzebuje zmiany oraz nowych wyzwań. Władze Bayernu o tym wiedzą - miał powiedzieć "Bildowi".
Hiszpański dziennik "ABC" podał we wtorek, że Lewandowski jest głównym celem transferowym Realu Madryt. Franciszek Smuda w niemieckiej prasie twierdzi, że taki transfer nie byłby dobrym rozwiązaniem dla polskiego napastnika. - W Bayernie Lewandowski ma większe szanse na zdobycie Ligi Mistrzów niż w Realu - uważa.
Smuda jest zdania, że Lewandowski zostanie w Bayernie na kolejny sezon. Argumentuje to tak: "Uważam, że jeśli niemiecki zespół pozyska 2-3 dobrych piłkarzy, to wygra te rozgrywki. To nie jest klub liliputów. Jedyną zmianą, którą bym zrozumiał w jego przypadku, to przejście do jednego z klubów z Manchesteru. Te zespoły mogą złamać pewną hierarchię w Europie".
Smuda i Lewandowski współpracowali ze sobą w Lechu Poznań i reprezentacji Polski. Doświadczony szkoleniowiec jest przekonany, że Lewandowski szybko złapie nić porozumienia z Niko Kovacem, nowym trenerem Bayernu Monachium. Chorwat ostatnio pracował w Eintrachcie Frankfurt.
- Robert jest świetnym facetem. Zawsze robił to, o co go prosiłem. Nie było z nim żadnych problemów. Jestem pewien, że z Niko Kovacem dobrze się dogadają - podkreśla trener Widzewa Łódź.
ZOBACZ WIDEO Lewandowski zabrał głos w sprawie transferu. "Nie myślę o klubie. Liczy się tylko mundial"