Młodsi kibice nie mają prawa pamiętać Fernando Hierro. To były hiszpański obrońca, który najlepsze lata swojej kariery spędził w Realu Madryt. Przez 14 lat zagrał aż 584 mecze dla Królewskich. W tym czasie zdobył aż 123 gole oraz zaliczył cztery asysty.
Coraz więcej wskazuje na to, iż Real Madryt sięgnie po młodego trenera, który doskonale zna realia klubu. - Mauricio Pochettino, Joachim Loew, Massimiliano Allegri, Juergen Klopp i Julian Nagelsmann. Wszyscy wymienieni odrzucili propozycję objęcia posady szkoleniowca Realu Madryt - podkreśla dziennik "AS". Prezes Florentino Perez nie ma dużego wyboru, dlatego skłania się, aby dać szansę byłej legendzie klubu.
Hierro przeszedł podobną drogę jak Zinedine Zidane. W 2014 roku został jednym z asystentów Carlo Ancelottiego. W kolejnych rozgrywkach prowadził Real Oviedo. W sezonie 2011/2012 był natomiast dyrektorem Malagi.
La entidad se está encontrando con serias dificultades para encontrar un relevo top para el banquillopic.twitter.com/QbBw5XWp8v
— AS (@diarioas) 6 czerwca 2018
Obok Hierro, kandydatem na trenera Los Blancos jest także Michel. To kolejna legenda klubu, który dla Realu zagrał 559 spotkań. W porównaniu z Fernando dysponuje jednak bardzo dużym atutem - ma 301 oficjalnych spotkań w roli szkoleniowca. Hiszpan prowadził już Malagę, Marsylię, Olympiakos, Sevillę, Getafe, Castillę czy Rayo Vallecano.
Przypomnijmy, że 31 maja Zinedine Zidane niespodziewanie ogłosił rezygnację z funkcji trenera Królewskich. Stało się to zaledwie kilka dni po zdobyciu przez niego po raz trzeci z rzędu z Realem pucharu Ligi Mistrzów. - Nie jestem przekonany, czy byśmy dalej wygrywali. Ja jestem zwycięzcą. Nienawidzę porażek. Uważam, że zespół musi wygrywać, ale potrzebuje do tego zmian - tłumaczył Francuz.
ZOBACZ WIDEO Andrzej Janisz: Przed każdą wielką imprezą traciliśmy kogoś z podstawowego składu