Lech Poznań nie złoży odwołania od kar nałożonych przez wojewodę

Newspix / Rafal Rusek / PressFocus / Na zdjęciu: chuligan
Newspix / Rafal Rusek / PressFocus / Na zdjęciu: chuligan

Kary nałożone na Lecha Poznań przez wojewodę wielkopolskiego nie zostaną zmniejszone w procedurze odwoławczej. Klub zrezygnował z tych starań.

Jeszcze w środę uprawomocni się decyzja Zbigniewa Hoffmanna o zamknięciu Inea Stadionu na pięć domowych meczów w lidze i trzy w europejskich pucharach. Klub mógł się odwołać do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, ale z tej drogi na pewno nie skorzysta.

"Celem zarządu Lecha Poznań jest wypracowanie działań prewencyjnych na rzecz poprawy bezpieczeństwa. Część z nich została już podjęta" - podano w oficjalnym komunikacie.

Kolejorz czeka teraz na powołanie przez wojewodę zespołu, w którym znajdą się przedstawiciele służb, a także poznańskiego klubu. Pierwsze spotkanie tego gremium ma się odbyć w poniedziałek 18 czerwca. Być może tą drogą Lechowi uda się doprowadzić do zmiany stanowiska Zbigniewa Hoffmanna i zmniejszenia sankcji.

Gdyby wcześniejsze decyzje się jednak utrzymały, to w ekstraklasie drużyna Ivana Djurdjevicia zagra przy pustych trybunach z Cracovią, Zagłębiem Sosnowiec, Wisłą Kraków, Piastem Gliwice oraz KGHM Zagłębiem Lubin. Bez udziału publiczności odbyły się także pojedynki I, II i III rundy eliminacyjnej Ligi Europy (przy założeniu, że poznaniacy pokonają dwóch pierwszych pucharowych rywali).

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Polska - Litwa. Maciej Rybus: Mamy przygotowane dwa ustawienia. Teraz decyzja przed trenerem

Źródło artykułu: