Czytaj w "PN": Jakub Rzeźniczak. Z pomocą lata

PAP/EPA / Mads Claus Rasmussen  / Na zdjęciu: Jakub Rzeźniczak
PAP/EPA / Mads Claus Rasmussen / Na zdjęciu: Jakub Rzeźniczak

Rok temu opuścił Legię Warszawa i przeniósł się do Azerbejdżanu. "Piłce Nożnej" opowiada między innymi o zmianach w życiu i spokoju od paparazzich.

W tym artykule dowiesz się o:

(...)

Paweł Gołaszewski, "Piłka Nożna": Upalne lato pomogło w awansie do Ligi Mistrzów?

Jakub Rzeźniczak: Kiedy przyjechała do nas Kopenhaga w pierwszym meczu ostatniej rundy eliminacji Champions League, już po 30 minutach rywale nie mieli sił. Mecz był o godzinie 20, a termometr wskazywał 37 stopni…

Długo się przyzwyczajałeś do upałów?

Uwielbiam słoneczną pogodę, więc szybko przeszedłem ten proces. W zimę temperatura spada do maksymalnie 2-5 stopni na plusie, jest zupełnie inaczej niż w Polsce. Trenujemy wieczorami, kiedy jest już trochę chłodniej.

(...)

Nie bałeś się wyjechać do odległego kraju?

Absolutnie nie. Kiedy otrzymałem propozycję z Azerbejdżanu, jeszcze tego samego dnia poszedłem na rozmowę do Jacka Magiery. Cenię go nie tylko jako trenera, ale również jako kolegę. Wiedziałem, że dobrze mi doradzi. Powiedział, że to ostatni moment, aby spróbować sił za granicą. Karabach jest drużyną, która co roku gra w europejskich pucharach. Można nawet powiedzieć, że sportowo awansowałem. My zagraliśmy w Lidze Mistrzów, Legia nie. Chciałem się sprawdzić w innym otoczeniu. Nie wyobrażałem sobie iść z Legii do zagranicznego klubu i walczyć na przykład o utrzymanie.

Azerska ekstraklasa jest silniejsza niż polska?

Jest zupełnie inna. Przepaść pomiędzy Karabachem i Gabalą a resztą stawki jest olbrzymia. W sezonie 2017-18 mogłyby nawet cieszyć się ze złotych medali za mistrzostwo Polski, gdyby grały w naszym kraju. Pozostałe sześć zespołów w lidze polskiej byłoby w dolnej części tabeli.

Zawsze oglądałeś dużo meczów polskiej ligi. W Azerbejdżanie jest tak samo?

Raczej sprawdzam tylko wyniki. Różnica w przekazie telewizyjnym ligi polskiej a azerskiej jest gigantyczna. Po prostu przepaść. Żona ogląda nasze mecze wyjazdowe i narzeka, że nie może rozpoznać zawodników…

(...)

Czego spodziewasz się po reprezentacji Polski na mistrzostwach świata?
Euro a mundial to dwie różne sprawy, ponieważ są reprezentacje z innych kontynentów, gdzie futbol trochę inaczej wygląda. Decydujące będą pierwsze dwa mecze dla biało-czerwonych.

(...)

[b]Cała rozmowa do przeczytania w najnowszym numerze tygodnika "Piłka Nożna".

[/b]

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Boniek wskazał polską gwiazdę MŚ. Ekspert ma wątpliwości: "nie spodziewałbym się fajerwerków"

Komentarze (0)