Pogoń zrezygnowała z Dawida Korta 6 czerwca, kiedy jeszcze pracował w niej Maciej Stolarczyk, który od 18 czerwca jest już trenerem Wisły.
- Fajnie, że spotkamy się z trenerem Stolarczykiem, ale trzeba przyznać, że Wisła interesowała się mną już jakiś czas temu. Na pewno znaczenie miał również nowy kierunek, w którym chce podążać klub. Cieszę się, że Wisła wyraziła zainteresowanie mną, że się dogadaliśmy i ostatecznie trafiłem do Krakowa - mówi 23-letni pomocnik.
Kort jest wychowankiem Pogoni Szczecin, z której był wypożyczany do Floty Świnoujście (2014/2015) i Bytovii (2015). W ekstraklasie zadebiutował 2 czerwca 2013 roku w kończącym sezon 2012/2013 meczu z Polonią Warszawą. Jego ogólny bilans w najwyższej klasie rozgrywkowej to osiem bramek i asysta w 59 meczach.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Kolumbia pewna zwycięstwa z Polską. "Czują się faworytem"
W minionym sezonie zagrał w 20 spotkaniach, asystując przy jednej bramce, ale w rundzie wiosennej pojawił się na boisku tylko trzy razy, spędzając na boisku raptem 49 minut.
Sprowadzenie Korta było przygotowywane już wcześniej, ale wpisuje się w nową strategię krakowskiego klubu, który ma zamiar stawiać na młodych, rodzimych zawodników.
- Przyszłość wiążemy z rozwojem młodych piłkarzy, Mamy cel w postaci awansu do pierwszej "ósemki", ale nadrzędnym celem, dla którego trenerem został Maciej Stolarczyk, jest wprowadzenie młodzieży do drużyny - tłumaczył Arkadiusz Głowacki, nowy dyrektory sportowy klubu z Reymonta 22. Więcej o tym TUTAJ.
- Teraz najbardziej w cenie są młodzi Polacy, którzy osiągnęli poziom ekstraklasy i reprezentacji. Na takich zawodnikach polskie kluby najwięcej zarabiają. To jest droga, którą warto iść - wtórował mu trener Stolarczyk.
Kort jest czwartym letnim nabytkiem Wisły, z którą wcześniej związali się Marcin Grabowski, Mateusz Lis i Asmir Suljić. Blisko Białej Gwiazdy jest też Patryk Serafin z Garbarni Kraków.