O wielkiej ofercie dla Realu Madryt i Marco Asensio informowaliśmy w sobotę. Według hiszpańskich źródeł, The Reds zaoferują Królewskim aż 180 mln euro. Byłby to drugi, najdroższy transfer w historii futbolu. Pierwsze miejsce należy oczywiście do Neymara (222 mln euro).
Marco Asensio nie jest podstawowym graczem Realu Madryt, co sprawia, że spekulacje na temat jego przyszłości są coraz większe. W maju Los Blancos odrzucili już dwie oferty za pomocnika. Teraz sam zainteresowany potwierdził, iż istnieje temat Liverpoolu. Zrobił to na konferencji prasowej reprezentacji Hiszpanii.
- Pojawił się temat Liverpoolu, ale ja skupiam się na mundialu. Kiedy on się zakończy, porozmawiamy o tych sprawach. Teraz myślę o tym, aby rozegrać wielki turniej z reprezentacją - podkreśla zawodnik.
Sytuacja Asensio w klubie może zmienić się pod batutą Julena Lopeteguiego, który w czerwcu zastąpił Zinedine'a Zidane'a. - Cieszę się, że Lopetegui trafił do Realu. Po mundialu zobaczymy, co się wydarzy. Nie wiem, czy będę grać u niego w podstawowym składzie - tłumaczy młody zawodnik.
Asensio to złote dziecko hiszpańskiej piłki. Ma zaledwie 22 lata. Pierwsze kroki stawiał w klubie z Majorki, jednak cztery lata temu wypatrzył go Florentino Perez. Suma odstępnego wyniosła wówczas 3,5 mln euro. Jeśli Królewscy zdecydują się sprzedać go, zarobią łącznie 176,5 mln euro.
Klauzula odstępnego w kontrakcie Hiszpana wynosi aż 700 mln euro.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Pierwsze spotkanie było do wygrania. "Trener Senegalu powiedział jedną mądrą rzecz"