Zdobycie trzech punktów w spotkaniu z Polonią Bytom, wygranie następnych dwóch meczów i ostatecznie, zdobycie tytułu Mistrza Polski - tego zapewne życzył sobie trener Legii, Jan Urban, który w czwartek obchodził swoje 47. urodziny. Piłkarze stołecznego klubu nie zapomnieli o tym fakcie i przed rozpoczęciem treningu, złożyli życzenia swemu opiekunowi.
Po tej małej uroczystości, zespół wziął się za ciężką pracę na treningu, który ma pomóc w odniesieniu niezwykle cennego zwycięstwa w sobotnim meczu z Polonią Bytom. Legia traci punkt do prowadzącej w tabeli Wisły Kraków. Jest to niewielka różnica i w Warszawie wszyscy liczą, że uda się ją odrobić. Szansa nadarzy się choćby w najbliższej kolejce, powiem rywal z Krakowa udaje się na ciężki wyjazd do Łodzi, by zmierzyć się z tamtejszym ŁKS-em. Nic więc dziwnego, że podczas zajęć piłkarze ostro walczyli o każdą piłkę. W jednym ze starć, urazu doznałby Takesure Chinyama, jednak ostatecznie nic groźnego się nie stało.
W zajęciach nie brali udziału kontuzjowani piłkarze, a wśród nich m.in. Tomasz Jarzębowski. Zawodnik Legii będzie musiał poddać się rekonstrukcji więzadeł w kolanie. Jest to kolejny taki uraz "Jarzy", a tym razem oznacza dla niego koniec sezonu. Nie wiadomo jeszcze ile potrwa przerwa w grze, jednak spekuluje się, że nie krócej, niż 3-4 miesiące. Wychowanka stołecznego klubu nie opuszcza pech. Przypomnijmy, że poprzednia kontuzja zakończyła się jego odejściem z Legii. Później, grając w Bełchatowie, przez dłuższy czas piłkarza omijały poważniejsze urazy.