Na pierwszym treningu FC Barcelona nie pojawili się piłkarze, którzy występowali na mistrzostwach świata w Rosji: Lionel Messi, Gerard Pique, Sergio Busquets czy Jordi Alba.
Trener Ernesto Valverde miał do dyspozycji dokładnie 15 zawodników: Aleixa Vidala, Lucasa Digne, Adriana Ortolę, Rafinhę, Sergi Roberto, Jaspera Cillessena, Carlesa Alenę, Munira El Haddadiego, Sergi Sampera, Douglasa, Marlona, Nelsona Semedo, Andre Gomesa, Denisa Suareaz oraz Paco Alcacera. Co ciekawe, prawie połowę tych piłkarzy Blaugrana planuje sprzedać jeszcze przed wylotem do Stanów Zjednoczonych (24 lipca).
Kataloński dziennik "Mundo Deportivo" podkreśla, iż na wylocie z klubu są: Andre Gomes, Paco Alacer, Aleix Vidal, Rafinha czy Munir. Łącznie mistrz Hiszpanii chciałby zarobić na ich sprzedaży 100 mln euro.
Pozyskane pieniądze przeznaczone zostaną na wzmocnienia. Barcelonie nie udało się przekonać Antoine'a Griezmanna, który zdecydował się podpisać nowy kontrakt z Atletico Madryt. Teraz głównym celem transferowym nie jest napastnik tylko środkowy pomocnik, który godnie zastąpi Andresa Iniestę.
Numerem jeden na liście życzeń jest Miralem Pjanić z Juventusu, jednak bardzo poważnie rozpatrywana jest również kandydatura Adriena Rabiota z PSG. - We wtorek w Paryżu byli Eric Abidal oraz Pep Segura, dyrektor sportowy i dyrektor ds. piłkarskich Barcelony, którzy negocjowali z władzami PSG transfer Rabiota - donosi "Mundo Deportivo".
Głównym celem Barcelony na sezon 2018/19 jest wygranie Ligi Mistrzów.
ZOBACZ WIDEO Eksperci chcą polskiego trenera, ale nie widzą kandydata. "Federacje stawiają na nazwiska"
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)