Marcelo rozpoczął swoją przygodę w Europie właśnie od pobytu na południu Polski. Rosły obrońca reprezentował barwy krakowskiego klubu w latach 2008-2010. Dzięki temu, że Brazylijczyk był związany z Białą Gwiazdą przed ukończeniem 23. roku życia, w ramach tzw. "mechanizmu solidarności" Wiśle należy się rekompensata za wyszkolenie zawodnika. W tym przypadku wynosi ona 0,92 proc. od kwoty każdego międzynarodowego transferu Marcelo do końca jego kariery.
Jak informuje dziennik "Daily Mail" po brazylijskiego stopera Olympique Lyon zgłosili się działacze West Hamu United, którzy zaoferowali za piłkarza aż 18 milionów funtów. Oferta została co prawda odrzucona lecz kluby mają dojść do porozumienia, gdy kwota przekroczy 20 milionów funtów. Jeśli tak się stanie, Wisła może zarobić na Brazylijczyku co najmniej 184 tysiące funtów (ok. 900 tysięcy złotych).
Dla krakowskiego klubu może być to ucieczka od wielkich finansowych problemów. 30 czerwca wygasła umowa dzierżawy Stadionu Miejskiego im. Henryka Reymana, na którym Biała Gwiazda od dekad rozgrywa swoje mecze, a 2 lipca magistrat poinformował, że ze względu na zadłużenie klubu wobec miejskich instytucji, nowa umowa nie zostanie podpisana. Mowa o 7,5 mln zł.
Władze miasta domagały się spłaty całego zadłużenia, lecz jedynie jego części: 3,9 mln zł wobec Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Problem w tym, że Wisła, co otwarcie przyznał podczas wtorkowej sesji miejskiej komisji budżetowej dyrektor wykonawczy Białej Gwiazdy Daniel Gołda, nie dysponuje takimi środkami. Więcej o tym TUTAJ.
W sukurs klubowi przyszły władze Ekstraklasy SA. Organizacja spłaci zadłużenie Wisły wobec ZIKiT pieniędzmi, które miałyby w przyszłości trafić do klubu z tytułu występów w Lotto Ekstraklasie. Za sezon 2017/2018 Wisła zarobiła w ten sposób 9,561 mln zł.
Nie jest to wyjście idealne, bo lista wierzycieli klubu i tym samym chętnych na przejęcie pieniędzy z transz od Ekstraklasy SA jest bardzo długa, ale uniknięcie wyprowadzki z Reymonta 22 przynajmniej pozwoli Wiśle uniknąć generowania kolejnych długów.
ZOBACZ WIDEO Cristiano Ronaldo: A na końcu jest Juventus Turyn. Zapomnieć o łzach
W obecnym położeniu Wisły pieniądze za ewentualny transfer Marcelo to jedynie kropla w morzu potrzeb. Próżno jednak szukać lepszej okazji na szybki zarobek.
Jak dotąd na transferach Brazylijczyka klub z Reymonta zarobił ponad 4 miliony euro. Najwięcej latem 2010 roku, kiedy zawodnik odszedł z Wisły do PSV Eindhoven 3,8 mln euro, dzięki czemu wychowanek FC Santos stał się najdroższym sprzedanym piłkarzem w historii Białej Gwiazdy (rekord niepobity do dziś). Trzy lata później przy okazji transferu Marcelo z PSV do Hannoveru 96 krakowianie zainkasowali z tytułu "solidarity payment" 25 tys. euro, a przy przejściu Brazylijczyka z H96 do Besiktasu Stambuł na Reymonta 22 trafiło 18 tys. euro. Za kupno piłkarza do Lyonu klub z Krakowa dostał natomiast 64 tys. euro.
Marcelo to jeden z najlepszych obcokrajowców w historii ekstraklasy. Mało kto notował po odejściu z Polski równie wielkie sukcesy. W naszej lidze piłkarz wystapił 49 razy. Strzelił 10 goli. Jako zawodnik Olympique Lyon był nominowany w ubiegłym sezonie do najlepszej jedenastki francuskiej Ligue 1. - Spędziłem w Krakowie tylko dwa lata, ale to był fantastyczny czas. Wciąż uważam, że gdyby nie Wisła, nie znajdowałbym się dzisiaj tu, gdzie jestem, czyli w Olympique Lyon - napisał Brazylijczyk w niedawno opublikowanym liście do fanów Białej Gwiazdy.
Piłkarz wyraził w nim zaniepokojenie doniesieniami o utracie stadionu i stanie finansowym Białej Gwiazdy. Apelował do kibiców, aby zapobiegli spadkowi Wisły z Ekstraklasy. Jak się okazuje, pomóc może on sam.
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)