Polski bramkarz w 2012 roku wyjechał do Holandii i tam był zawodnikiem Rody Kerkrade, FC Dordrecht i Excelsioru Rotterdam. W dwóch ostatnich sezonach nie rozegrał jednak żadnego ligowego spotkania i postanowił zmienić klub. Jego wybór jest dosyć zaskakujący, gdyż swoją karierę kontynuować będzie w australijskim Wellington Phoenix.
- Kiedy powiedziano mi, że interesuje się mną klub z A-League, czułem, że ta oferta pojawiła się w idealnym momencie dla mnie. Menedżer ma duży entuzjazm i pasję do wygrywania. Do tego podkreślił, że chce piłkarzy, którzy dadzą wszystko klubowi. To mnie tu sprowadziło - powiedział Filip Kurto.
Z transferu polskiego bramkarza zadowolony jest szkoleniowiec Mark Rudan. - On ma wszystkie atrybuty, by być jednym z najlepszych bramkarzy w A-League. Czekamy na niego aż dołączy do grupy i pokaże do czego jest zdolny - przyznał szkoleniowiec australijskiego zespołu.
ZOBACZ WIDEO Eksperci zgodni ws. nowego selekcjonera Polaków. "Musi mieć jakąś koncepcję"
Największym dotychczasowym sukcesem Kurty jest mistrzostwo Polski z Wisłą Kraków, które wywalczył w 2011 roku. Rozegrał wtedy dwa mecze w zespole Białej Gwiazdy. Były to jednocześnie jego jedyne ligowe spotkania w krakowskim zespole, w którym spędził cztery lata.