Na konferencji motywacyjnej "Ted", argentyński sędzia piłkarski - Horacio Elizondo z zapałem wspominał mundial sprzed 12 lat, kiedy to w meczu finałowym między Francją a Włochami, Zinedine Zidane uderzył "z byka" w klatkę piersiową Marco Materazziego.
- W jednym momencie widzę, jak Materazzi leży na ziemi w odległości około trzydziestu-czterdziestu metrów ode mnie (...). Szybko przez słuchawkę pytam moich asystentów, co się stało. Obaj odpowiadają mi zaskoczeni: "Niczego kompletnie nie widzieliśmy" - rozpoczął Argentyńczyk.
VÍDEO | Horacio Elizondo, el árbitro que expulsó a Zidane, cuenta su versión de la historia y el papel fundamental de Medina Cantalejo "Terrible, terrible el cabezazo de Zidane sobre Materazzi, cuando veas el vídeo no me vas a creer" https://t.co/ei51v0R5IA pic.twitter.com/kAHurLjcq1
— Carrusel Deportivo (@carrusel) 18 lipca 2018
Dopiero po chwili podbiegł do niego sędzia techniczny - Luis Medina Cantalejo, którego Elizondo w swej historii nazwał "aniołem stróżem". Hiszpan widział całą sytuację i z wielkim podekscytowaniem wykrzykiwał: "Przerażające, straszne uderzenie głową Zidane'a na Materazzim! K****, Zidane uderzył z byka Materazziego, jak to zobaczysz, to nie uwierzysz!" - kontynuował Argentyńczyk.
Sędzia główny starał się wytłumaczyć, z jakim zaangażowaniem Cantalejo poinformował go o historycznej "główce". - Do tego mógł dodać tylko "ole" - zakończył Elizondo.
Za uderzenie Włocha Zinedine Zidane został w 110. minucie finału ukarany czerwoną kartką. Pomimo tego, "Zizou" otrzymał nagrodę dla najlepszego piłkarza turnieju. Francja przegrała bój o złoto po serii rzutów karnych (3:5). Był to ostatni mecz Zidane'a w karierze.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: nie umieli wbić gola Zagłębiu. Bramka była pusta