Korona Kielce zawiedziona remisem. "Powinniśmy wygrać z Górnikiem"

Mecz Górnika Zabrze z Koroną Kielce zakończył się remisem 1:1. Bardziej usatysfakcjonowani z tego wyniku mogą być gospodarze. Korona w drugiej połowie miała przewagę, ale nie potrafiła dobić Górnika.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Gino Lettieri PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Gino Lettieri
Tuż po przerwie Górnik Zabrze zaskoczył rywali. Po szybkiej akcji gola zdobył Daniel Smuga, dla którego było to pierwsze w karierze trafienie w Lotto Ekstraklasie. Korona Kielce rzuciła się do odrabiania strat i udało jej się wyrównać stan meczu. Kielczanie mieli kilka okazji do tego, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, ale świetnie w bramce Górnika spisywał się Tomasz Loska.

- Górnik powinien kupić swojemu bramkarzowi kwiaty, bo rozegrał kapitalne spotkanie - mówił trener Korony, Gino Lettieri. - Powinniśmy wygrać ten mecz. Mieliśmy dziesięć szans bramkowych, z tego pięć stuprocentowych - dodał szkoleniowiec kieleckiego klubu.

Korona przespała pierwszą połowę, ale po przerwie była stroną dominującą. - Pierwsza połowa nie była w naszym wykonaniu najlepsza. Moi piłkarze nie realizowali założeń taktycznych. W drugiej połowie daliśmy z siebie więcej - przyznał trener Korony.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Boniek broni Lewandowskiego. "Pana analiza absolutnie różni się od mojej"

Zabrzanie po strzelonym golu nie byli już tak aktywni w ofensywie. - Kluczowym momentem były minuty po strzeleniu bramki. Zabrakło nam wtedy doświadczenia i ogrania. To jest związane z młodością. Nie było kalkulowania, czasu i miejsca, by coś pomyśleć. Dąży się do drugiego i trzeciego gola. Jeżeli mamy tak młodych zawodników, to trzeba się liczyć z takimi sytuacjami - stwierdził trener Górnika, Marcin Brosz.

Górnik w spotkaniu z Koroną zagrał bardzo młodym składem (średnia wieku 20,27 lat). Dla trenera gości była to spora niespodzianka. - W pierwszej połowie ci młodzi gracze Górnika pokazali się z dobrej strony. W następnych meczach nie spodziewam się, by Górnik grał takim składem - ocenił Lettieri.

Który zespół zakończy rozgrywki Lotto Ekstraklasy na wyższym miejscu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×