Relacje Cristiano Ronaldo z Florentino Perezem nigdy nie były idealne, jednak po transferze Portugalczyka są one całkowicie zerwane. Jak informują włoskie media, od czasu odejścia "CR7" do Juventusu Turyn, prezydent Los Blancos nie kontaktował się z Portugalczykiem.
33-latek również unika kontaktu z Perezem jak ognia. W stolicy Hiszpanii zostawił wielu kolegów, jednak nie zamierza się z nimi oficjalnie pożegnać. - Ostatecznie Cristiano odwołał wizytę w Valdebebas - podkreśla "Corriere dello Sport."
Perez miał dosyć odwiecznych pretensji Portugalczyka. W 2016 roku Ronaldo domagał się nowej umowy, dzięki której dostanie dużą podwyżkę. Mimo lepszego kontraktu (21 mln euro), pół roku później ponownie żądał większych pieniędzy. Nie mógł przeboleć, że jego najwięksi rywale: Lionel Messi czy Neymar mają zdecydowanie lepsze pensje (ponad 30 mln euro).
Największą złość u prezydenta Realu wywołało jednak zachowanie Ronaldo tuż po finale Ligi Mistrzów z Liverpoolem (3:1). W wywiadzie dla hiszpańskiej telewizji "CR7" podkreślił, iż było to jego ostatni mecz dla Los Blancos.
Ronaldo w najbliższych dniach pojawi się jednak w Hiszpanii. Napastnik Juventusu musi domknąć wszystkie sprawy z fiskusem. Przy okazji napastnik zabierze wszystkie rzeczy z domu, by móc wystawić go na sprzedaż.
W barwach Królewskich Portugalczyk występował przez dziewięć sezonów. W tym czasie rozegrał dla Realu 438 spotkań, w których zdobył 451 goli. Cztery razy wygrał Ligę Mistrzów, dwukrotnie był mistrzem Hiszpanii. Dwa razy sięgał po Puchar Króla, a trzy razy po klubowe mistrzostwo świata.
ZOBACZ WIDEO Zbigniew Boniek wyjaśnia sytuację z Giannim De Biasim: Nie było kłótni, nie było pretensji
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)