Brak kwalifikacji Włochów na MŚ był szokiem i prawdziwą klęską dla tamtejszej reprezentacji. Giampiero Ventura został zwolniony po blamażu. Porównał to, co się stało, z występem reprezentacji Argentyny na mundialu w Rosji. Z tą różnicą, że drużyna Jorge Sampaoliego na mistrzostwach zagrała.
- Zmieniłbym wszystko, co się stało po meczu z Hiszpanią. Wtedy zadziało się coś niewyobrażalnego. Z mojej strony było tysiąc błędów. Nie czytałem tego, co się dzieje. Do czasu meczu w Hiszpanii wszystko było przyjemnym doświadczeniem - tłumaczył Ventura w rozmowie z RMC Sport.
Trener krytycznie spojrzał na swoją pracę. - Prawdopodobnie popełniłbym mniej błędów, gdybym mógł wrócić do momentu, kiedy dostałem propozycję tej pracy. Nie wziąłbym jej. To nie był robota dla mnie - mówił.
- Potrzebuję codziennego kontaktu z graczami. Takie porażki bolą, ale już się podniosłem z miejsca, w którym skończyłem - kontynuował.
ZOBACZ WIDEO Demolka! Girona FC nie miała litości dla Melbourne City [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Reprezentację przejął Roberto Mancini. - Życzę mu wszystkiego najlepszego, ma graczy, którzy mogą stać się kręgosłupem drużyny narodowej przez wiele lat - powiedział Ventura.
- Nie mam urazu do reprezentacji. Czułem się podminowany, jak Sampaoli z Argentyną, nie dziwię się, że tak szybko odszedł. Mam nadzieję, że Włochy niedługo wrócą na szczyt - zakończył.