Nawet 300 mln euro chce zarobić FC Barcelona. Chodzi o nazwę stadionu Camp Nou

Getty Images / David Ramos / Camp Nou
Getty Images / David Ramos / Camp Nou

FC Barcelona szuka nowego sponsora, który przejmie prawa do nazwy stadionu Camp Nou. Cena podyktowana przez klub jest kosmiczna.

W tym artykule dowiesz się o:

Jest to jeden z głównych tematów w poniedziałkowej prasie w Hiszpanii. FC Barcelona wciąż pracuje nad znalezieniem najlepszej oferty dotyczącej sprzedaży praw do nazwy stadionu, którego przebudowa ruszy latem przyszłego roku. Cena jest wygórowana. "Mundo Deportivo" informuje o kwocie ponad 200 mln euro, a madrycka gazeta "Marca" poszła o krok dalej: chodzi o prawie 300 mln euro.

Już w kwietniu pojawiła się informacja, iż Camp Nou czeka kolejny remont. Jego pojemność wzrośnie z 99 354 miejsc do 105 000 miejsc. Kibice będą mogli oglądać spotkania swojego zespołu w komfortowych warunkach, gdyż wszystkie krzesełka znajdą się pod dachem. Odnowiona ma być również fasada stadionu. Inwestycja ma wynieść około 600 milionów euro.

Łatwo policzyć, iż prawie połowę pieniędzy Barca może zarobić ze sprzedaży prawa do nazwy obiektu. Reszta zostanie spłacona ze środków własnych. Do tej pory klub otrzymał dwie konkretne propozycje, jedną z amerykańskiej firmy, a drugą z rynku azjatyckiego. Umowa obowiązywałaby przez 10 lat.

Pierwsze prace związane z modernizacją obiektu ruszyły na początku lata. Pełną parą przebudowa zacznie się jednak dopiero za dwanaście miesięcy. Nazwę nowego sponsora poznamy najpóźniej do zakończenia sezonu 2018/19. Hiszpańska prasa wskazuje na termin 11-12 maja.

FC Barcelona świetnie radzi sobie na polu finansowym. Co roku klub notuje rekordowe zyski: w sezonie 16/17 było to ponad 700 mln euro, a teraz dokładnie 914 mln euro. Prognozuje się, że do 2021 roku wzrosną do 1 mld euro. Katalończycy są znakomitą maszynką do zarabiania pieniędzy.

ZOBACZ WIDEO Demolka! Girona FC nie miała litości dla Melbourne City [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: