22-latek wg mediów miał kosztować Atletico Madryt aż 70 mln euro. Jeszcze rok temu głośno było, że dołączy do Arsenalu. Ważyły się wówczas losy Alexisa Sancheza i jego transfer miał być zależny od Thomasa Lemara. Francuz ostatecznie nie trafił na Emirates Stadium, a Sanchez został w Arsenalu aż do stycznia.
Teraz Lemar przypieczętował swoją transakcję do Atletico. - Bardzo się cieszę, że jestem tutaj. Nie mogę doczekać się, kiedy spotkam się z nowymi kolegami - powiedział świeżo upieczony mistrz świata. Na rosyjskim turnieju nie pograł jednak zbyt wiele. Wystąpił tylko w ostatnim grupowym spotkaniu z Danią (0:0).
Well that was a great presentation. Want to see it again?
— Atlético de Madrid (@atletienglish) 30 lipca 2018
https://t.co/cjCqiCegWd
https://t.co/F2TZ51XvPI#AúpaAtleti #WelcomeLemar pic.twitter.com/2yJSAamI1q
Do Monaco trafił w 2015 roku za 4 mln euro z Caen. W minionym sezonie w 38 meczach strzelił trzy gole i dołożył 10 asyst. Najlepsze były dla niego rozgrywki 2016/2017, gdy zdobył 14 bramek i miał 17 otwierających podań.
Dla Atletico Lemar jest piątym letnim nabytkiem. Wcześniej kontrakty podpisali: Rodri (20 mln euro), Jonny Castro (7 mln euro), Antonio Adan (1 mln euro) oraz Gelson Martins (przyszedł za darmo). Ważną informacją jest również to, że Antoine Griezmann podpisał nową umowę z Atletico.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 86. Miłka Raulin: Korona Ziemi jest koszmarnie droga, koszty przekroczyły 0,5 mln zł [1/4]