Sędzia uratował piłkarza. Dzięki niemu nie doszło do tragedii

Getty Images /  Laurence Griffiths / Piłka nożna
Getty Images / Laurence Griffiths / Piłka nożna

Do dramatycznej sytuacji doszło w trakcie ostatniego meczu KP Błękitni Stargard z Olimpią Elbląg (1:0). Jeden z zawodników pierwszej drużyny zaczął się dusić i tylko dzięki szybkiej pomocy arbitra nie doszło do tragedii.

W niedzielę Olimpia Elbląg przegrała w meczu drugiej kolejki II ligi z KP Błękitni Stargard 0:1. Spotkanie przeszłoby bez echa, gdyby nie jedna sytuacja z udziałem zawodnika gości.

W trakcie jednej z akcji piłkarz Błękitnych Michał Cywiński upadł klatką piersiową na piłkę i nie mógł złapać powietrza. Pomocnik zaczął się dusić i wtedy do akcji wkroczył arbiter.

Sędzia Marcin Liana jako jedyny zauważył, że zawodnik nie może oddychać i sprawił, że po chwili piłkarz odzyskał dech w piersiach. O wydarzeniu jako pierwszy poinformował serwis zawod-sedzia.pl.

"Dzięki szybkiej pomocy sędziego nie doszło do tragedii. Michał odzyskał dech w piersiach, mógł kontynuować zawody i pomóc kolegom w odniesieniu cennego zwycięstwa. Panu arbitrowi Marcinowi Liana za szybką i profesjonalną reakcję należą się duże podziękowania" - napisano z kolei na profilu klubu Błękitni na Facebooku.

Jak udało się ustalić, Marcin Liana jest strażakiem, co z pewnością miało wpływ na jego szybką i skuteczną reakcję.

ZOBACZ WIDEO Demolka! Girona FC nie miała litości dla Melbourne City [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: