W kwietniu 2017 Zlatan Ibrahimović doznał podczas meczu z Anderlechtem groźnie wyglądającego urazu kolana, który wykluczył go z grania na ok. dziewięć miesięcy. Szwed wielokrotnie powtarzał w wywiadach, że mimo zerwanych więzadeł, wróci silniejszy niż kiedykolwiek wcześniej.
Po wypadku opublikował post na swoim Instagramie, w którym obiecał powrót do piłki. - Przede wszystkim dziękuję wszystkim za wsparcie i miłość. Nie jest nowością, że zostałem kontuzjowany i przez jakiś czas będę poza grą. Przejdę przez to wszystko i wrócę jeszcze silniejszy (...). Jedno jest pewne, to ja decyduję kiedy się zatrzymać i nic innego. Poddania się nie biorę pod uwagę. Do zobaczenia - zapowiedział wówczas.
W tym czasie nie było do końca jasne, czy Szwed pozostanie graczem Manchesteru United. Ostatecznie zdecydował się na przejście do Los Angeles Galaxy. Do tej pory w Ibrahimović w nowej drużynie w 17 meczach zdobył 15 goli i miał 4 asysty.
Były gracz Manchesteru United opublikował w czwartek (2 sierpnia) na swoim Twitterze zdjęcie kolana po operacji. Wiele osób mówiło, że to już koniec kariery 37-letniego Ibrahimovicia, który przecież nie staje się coraz młodszy. Piłkarz odniósł się do tego w swoim wpisie: "Powiedzieli, że to koniec. Ja powiedziałem NIE".
They said it was over. I said NO pic.twitter.com/6RqSB4zyHL
— Zlatan Ibrahimović (@Ibra_official) 2 sierpnia 2018
ZOBACZ WIDEO Demolka! Girona FC nie miała litości dla Melbourne City [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]