W spotkaniu towarzyskim z Torino FC (3:1) 25-latek wszedł na boisko w 73. minucie, zastępując pozyskanego tego lata Alissona. Fani The Reds zgotowali mu owację na stojąco.
Takie gesty mają dla Lorisa Kariusa ogromne znaczenie. Niemiec popełnił koszmarne błędy przy dwóch straconych golach w finale Ligi Mistrzów z Realem Madryt (1:3), a ostatnio zdarzyła mu się pomyłka także przy jednej z bramek w towarzyskiej potyczce z Borussią Dortmund (1:3).
Właśnie dlatego wsparcie kibiców jest dla 25-letniego bramkarza niesamowicie istotne, czemu dał wyraz w podziękowaniach na Twitterze.
Podopieczni Juergena Kloppa pokonali rywala z Włoch 3:1 po golach Roberto Firmino, Georginio Wijnalduma oraz Daniela Sturridge'a.
Liverpool FC - Torino FC 3:1 (2:1)
1:0 - Roberto Firmino 21'
2:0 - Georginio Wijnaldum 24'
2:1 - Andrea Belotti 31'
3:1 - Daniel Sturridge 87'
Thank you Anfield for this reception!#YNWA #LK1 @LFC pic.twitter.com/Ex5jIiQNZs
— Loris Karius (@LorisKarius) 8 sierpnia 2018
ZOBACZ WIDEO Drony kluczowe przy wyprawie Andrzeja Bargiela na K2. Dostarczyły leki i zapomnianą kamerę