W czwartek 16 sierpnia wyjaśni się przyszłość Legii Warszawa. Mistrz Polski przegrał pierwszy mecz w III rundzie eliminacji do Ligi Europy. Na klub z Łazienkowskiej spadła ogromna krytyka, bo uległ 1:2 na własnym stadionie Football 1991 Dudelange z Luksemburga. Teraz polski klub zatrudnił Ricardo Sa Pinto, który w rewanżu będzie musiał odrobić straty.
Drużyna z Luksemburga będzie miała o jeden dzień mniej odpoczynku. Dudelange w poniedziałek rozegrało mecz drugiej kolejki tamtejszej ekstraklasy. Rywal Legii podejmował Differdange 03 i uległ 0:2. Obie bramki padły w pierwszej połowie.
Porażka mogłaby oznaczać obniżkę formy, ale prawda jest inna. Trener Dino Toppmoeller dokonał wielu zmian w składzie. W poniedziałek zagrało zaledwie czterech graczy, którzy kilka dni temu upokorzyli warszawian w LE.
Dudelange po dwóch kolejkach zajmuje szóste miejsce z trzema punktami na koncie. Czwartkowy rewanż Legia rozegra o godzinie 20.
ZOBACZ WIDEO Adam Kszczot: Profesor? Trochę się tak czuję